Miała być już "za stara na miłość". "Po czterdziestce spotkałam faceta, który w końcu okazał się tym adekwatnym"
Zdjęcie: Miała być już za stara na miłość. Kiedy inni nie wierzyli, ona znalazła szczęście
– Gdy masz 30 lat, rodzina dopytuje, czy kogoś masz. Gdy kończysz 40, milczą, przekonani, iż na wszystko jest już za późno. Są więc w szoku, kiedy któregoś dnia oznajmiasz, iż wychodzisz za mąż – mówi 45-letnia Marta, lekarka, wieloletnia singielka, od dwóch lat mężatka. I dodaje: – Moja siostra z kuzynką wynajęła choćby detektywa, który miał sprawdzić, czy mój wybranek nie ukrywa gdzieś innej żony, albo nie jest oszustem.