Syn Rosjanki otrzymał pobór do wojska. "Mamo, jestem w piekle"
Zdjęcie: Putin twierdzi, że poborowi nie muszą jechać na wojnę. Te historie pokazują zupełnie inną rzeczywistość
W Rosji rozpoczął się jesienny pobór do wojska, który jest największy od dziewięciu lat. Do służby wojskowej powołanych zostanie 135 tys. mężczyzn w wieku od 18 do 30 lat. — Choć teoretycznie powołowanie nie powinno wiązać się z wyjazdem na wojnę do Ukrainy, to tak się dzieje. Syn mojej koleżanki został zmuszony do pisania kontraktu, choć nie był tego świadomy. Inny mój znajomy od lat ukrywa się w Kazachstanie i nie planuje wrócić — opisuje mieszkająca w Moskwie Polka. Tylko w Onecie publikujemy jej rozmowy z Rosjankami, których synowie zostali zmuszeni do wyjazdu na wojnę.