Świnoujście – piękny kurort z wielkim problemem. Co zostawiają po sobie turyści w apartamentach?

eswinoujscie.pl 3 dni temu

Świnoujście – piękny kurort z wielkim problemem. Co zostawiają po sobie turyści w apartamentach?

Świnoujście to jedno z najpopularniejszych miast turystycznych w Polsce. Położone na wyjątkowych wyspach, z dostępem do szerokiej plaży i promenady, przyciąga setki tysięcy gości każdego roku. To miasto pełne kontrastów – z jednej strony perła polskiego wybrzeża, oferująca turystom komfort, atrakcje i niezapomniane chwile. Z drugiej – miejsce, w którym właściciele apartamentów muszą zmagać się z problemem, o którym mówi się coraz głośniej.

Chodzi o stan mieszkań i apartamentów po wyjeździe niektórych gości. O ile zdecydowana większość turystów zachowuje się kulturalnie, o tyle niewielka część – około 5% – zostawia po sobie obraz nędzy i rozpaczy. To właśnie ta grupa sprawia, iż wielu właścicieli zastanawia się, czy wynajem w Świnoujściu to rzeczywiście złoty interes, czy może droga przez mękę.


Świnoujście – miasto, które kusi i przyciąga

Nie można zaprzeczyć – Świnoujście to jedno z najpiękniejszych miast nad Bałtykiem. Rozciąga się na kilkudziesięciu wyspach, z czego największe znaczenie mają Uznam, Wolin i Karsibór. Miasto ma wszystko, czego oczekują turyści: szeroką plażę, zabytki, klimatyczne knajpki, rozbudowaną infrastrukturę i dogodną komunikację.

Do Świnoujścia przyciąga ludzi także jego unikalne położenie. Granica z Niemcami sprawia, iż miasto jest międzynarodowym kurortem. Przyjeżdżają tu nie tylko Polacy, ale też Niemcy, Skandynawowie czy turyści z południa Europy.

Latem Świnoujście staje się miejscem tętniącym życiem – plaża pełna ludzi, promenada zatłoczona spacerowiczami, a hotele i apartamenty wypełnione po brzegi. Ale właśnie ten masowy napływ turystów powoduje, iż problem braku kultury i odpowiedzialności staje się coraz bardziej widoczny.


Boom na apartamenty w Świnoujściu

Ostatnia dekada to czas dynamicznego rozwoju apartamentowców w Świnoujściu. Inwestorzy chętnie lokują pieniądze w nieruchomościach nad morzem, licząc na szybki zwrot z wynajmu krótkoterminowego.

W sezonie ceny noclegów potrafią sięgać kilkuset złotych za dobę. Wynajem przez całe wakacje oznacza przychody liczone w dziesiątkach tysięcy złotych. Nic dziwnego, iż wielu mieszkańców i przyjezdnych kupuje mieszkania w Świnoujściu z myślą o ich dalszym wynajmowaniu turystom.

Na papierze to idealny interes. W praktyce jednak nie zawsze wygląda tak kolorowo. Bo kiedy turysta wyjeżdża, a właściciel wchodzi do mieszkania, by je przygotować dla kolejnych gości, bywa, iż zastaje prawdziwy dramat.


Jak wygląda apartament po niektórych turystach?

Właściciele mieszkań w Świnoujściu opowiadają historie, które mogłyby posłużyć za scenariusz do filmu o apokalipsie. Najczęstsze obrazy po wyjeździe niektórych gości to:

  • brudne naczynia i resztki jedzenia walające się po całym mieszkaniu,

  • rozlane alkohole i napoje na stołach, podłodze, a choćby na łóżkach,

  • śmieci porozrzucane w każdym kącie, od butelek i puszek po niedopałki,

  • uszkodzone meble i sprzęty, np. połamane krzesła czy telewizory z pękniętym ekranem,

  • łazienki wymagające gruntownej dezynfekcji,

  • materace do wyrzucenia, nasiąknięte alkoholem lub innymi płynami,

  • pomalowane ściany, czasem kredkami dzieci, a czasem sprayem dorosłych.

To nie jest codzienność – większość gości zostawia apartament w dobrym stanie. Ale te 5% turystów potrafi wygenerować takie szkody, iż cały zysk z sezonu topnieje w kilka dni.


95% kulturalnych gości kontra 5% koszmaru

Nie można demonizować wszystkich turystów. Właściciele mieszkań przyznają, iż 95% gości to osoby kulturalne, które szanują cudzą własność. Zdarza się, iż zostawią niepozmywane naczynia albo pełny kosz na śmieci, ale to nic, co nie dałoby się gwałtownie posprzątać.

Problemem są ci, którzy nie mają żadnego poczucia odpowiedzialności. Jak mówią właściciele, „zachowują się tak, jakby pierwszy raz widzieli mieszkanie z łazienką i kuchnią”. Brak szacunku, brak wyobraźni i brak elementarnej kultury sprawiają, iż apartament po ich pobycie nadaje się do generalnego remontu.


Koszty, które zjadają zyski

Teoretycznie wynajem apartamentów w Świnoujściu to żyła złota. W praktyce jednak wystarczy jeden nieodpowiedzialny turysta, by rachunek ekonomiczny przestał się spinać.

Koszty napraw i sprzątania potrafią pochłonąć tysiące złotych. Wymiana materaca, odmalowanie ścian, kupno nowej kanapy czy naprawa sprzętu RTV/AGD to wydatki, które drastycznie zmniejszają zysk.

Do tego dochodzi jeszcze strata czasu. jeżeli mieszkanie po gościach wymaga kilku dni remontu, właściciel musi odwołać kolejne rezerwacje. A to oznacza nie tylko utratę pieniędzy, ale i niezadowolenie turystów, którzy liczyli na wypoczynek w Świnoujściu.


Dlaczego Świnoujście ma ten problem?

Świnoujście, jako kurort graniczny i międzynarodowy, przyciąga bardzo różne grupy turystów. Z jednej strony rodziny z dziećmi, z drugiej – grupy młodzieży i imprezowiczów.

Najwięcej problemów pojawia się właśnie w weekendy i podczas długich weekendów, kiedy do miasta przyjeżdżają młodzi ludzie nastawieni na zabawę. Imprezy do rana, alkohol i brak umiaru kończą się tym, iż apartament zamienia się w pobojowisko.


Głos mieszkańców i właścicieli apartamentów

– „Człowiek inwestuje setki tysięcy złotych w mieszkanie, a po jednym weekendzie zastaje ruinę. To jest dramat” – mówi pan Krzysztof, właściciel apartamentu przy promenadzie.

– „95% turystów jest wspaniałych. Ale te 5% sprawia, iż człowiek zastanawia się, czy w ogóle warto wynajmować” – dodaje pani Marta, która od pięciu lat prowadzi wynajem w Świnoujściu.

Takie głosy powtarzają się coraz częściej. Problem stał się na tyle poważny, iż właściciele zaczynają szukać sposobów, by chronić swoje inwestycje.


Jak bronią się właściciele?

Coraz więcej właścicieli w Świnoujściu decyduje się na dodatkowe zabezpieczenia. Najczęściej stosowane rozwiązania to:

  1. Kaucje zwrotne – sięgające choćby 1000–1500 zł.

  2. Monitoring w częściach wspólnych – by kontrolować liczbę osób wchodzących do mieszkania.

  3. Umowy z firmami sprzątającymi – profesjonalne ekipy radzą sobie szybciej i skuteczniej.

  4. Czarna lista gości – wymiana informacji między właścicielami o turystach sprawiających problemy.

  5. Ścisła kooperacja z portalami rezerwacyjnymi – zgłaszanie incydentów, które mogą skutkować blokadą konta turysty.


Wizerunek Świnoujścia a problem turystów

Świnoujście walczy o miano kurortu na europejskim poziomie. Organizuje festiwale, inwestuje w infrastrukturę, przyciąga turystów z całego świata. Ale wizerunek miasta psują nagrania i zdjęcia z mieszkań zdewastowanych przez nieodpowiedzialnych gości.

To problem nie tylko właścicieli apartamentów, ale i całego miasta. Bo jeżeli w internecie zaczynają krążyć obrazy syfu i bałaganu, to reputacja Świnoujścia cierpi, a część turystów może zacząć wybierać inne miejscowości.


Edukacja i odpowiedzialność turystów

Jednym z rozwiązań jest edukacja turystów. Świnoujście to nie jest tylko kurort – to także domy i mieszkania ludzi, którzy włożyli ogromne pieniądze w swoje inwestycje.

Kultura osobista powinna być podstawą. Wynajmując apartament, turysta bierze odpowiedzialność za cudzą własność. To nie jest hotel, gdzie codziennie przychodzi obsługa sprzątająca. To mieszkanie, które ktoś oddaje w ręce gości z nadzieją, iż zostanie uszanowane.


Świnoujście – błogosławieństwo turystyki i jej przekleństwo

Turystyka to dla Świnoujścia błogosławieństwo. Dzięki niej rozwija się miasto, powstają nowe miejsca pracy, restauracje, hotele. Ale masowy napływ turystów ma swoją cenę.

Korki, brak miejsc parkingowych, hałas, zatłoczone plaże i – co najważniejsze – brak kultury u części gości. To wszystko sprawia, iż mieszkańcy coraz głośniej mówią o potrzebie zmian i większej odpowiedzialności turystów.


Podsumowanie

Świnoujście to miasto kontrastów. Z jednej strony – raj dla turystów, piękne plaże, atrakcje i niepowtarzalny klimat. Z drugiej – koszmar właścicieli apartamentów, którzy po wyjeździe części gości zastają swoje mieszkania w stanie tragedii.

Problem nie dotyczy wszystkich. 95% turystów zachowuje się odpowiedzialnie. Ale wystarczy 5% nieodpowiedzialnych, by psuć reputację całej branży i generować koszty liczone w tysiącach złotych.

Świnoujście potrzebuje odpowiedzialnych turystów. Tylko wtedy miasto będzie mogło rozwijać się w harmonii i zachować opinię kurortu na europejskim poziomie.

  • Jeden znak załatwiłby problem kamperów w Świnoujściu. Dlaczego władze tego nie robią?
Idź do oryginalnego materiału