Dziewczyny! Czy Wy też tak macie iż pewne ubrania/dodatki bardzo podobają się Wam na kimś, jednak gdy same przymierzacie coś podobnego to czujecie się w tym beznadziejnie? Ja na mojej liście "NIE KUPOWAĆ - to nie dla mnie" mam wiele pozycji. Są na niej m.in. białe spodnie (choć w głębi serca wierzę iż gdzieś tam są te idealne dla mnie) i te typu culottes (bez znaczenia w jakim kolorze), botki na niskim obcasie z czubem (wydaje mi się iż moja stopa ma rozmiar 50) oraz pasiaste ubrania (więzienno-tłuste problemy). Te ostatnie przynajmniej do niedawana jeszcze na owej liście były.
Postanowiłam dać paskom ostatnią szansę, jednak wcześniej postawiłam je do pionu ;) A tak serio to przeglądając katalog mój wzrok przykuła koszula, która co prawda była w paski, ale w przeciwieństwie do tych pasiaków które do tej pory mierzyłam - były one w pionie. Stwierdziłam iż zamawiam, bo przecież zawsze mogę oddać. I wiecie co? Nie oddałam, bo okazuje się iż kierunek ma znaczenie :)
♥
Smells like fashion on Facebook
fot. gootex ♥
koszula/shirt - H&M (TUTAJ/HERE)