Air fryer i Thermomix to dwa kuchenne urządzenia, które w ostatnich latach szturmem zdobyły serca i jednocześnie blaty w tysiącach domów. Dla współczesnych kucharzy amatorów pełnią rolę podobną do tej, jaką w życiu naszych rodziców odgrywały szybkowary i mikrofalówki. Sprzęty te były symbolem nowoczesności, wygody i efektywności, w końcu pozwalały też szybciej i prościej przygotować posiłek. Teraz zarówno air fryer, jak i Thermomix po cichu stają się architektami współczesnego wyglądu codziennego gotowania.
REKLAMA
Zobacz wideo
Na rynku producenci oferują całe mnóstwo modeli air fryera, które różnią się między sobą opcjami i pojemnością. Podobnie jest z wielofunkcyjnymi robotami kuchennymi takimi jak Thermomix czy Lidlomix (Monsieur Cuisine). Które urządzenie jest lepsze? Ciężko o jednoznaczną odpowiedź, bo wybór często zależy od indywidualnych potrzeb i stylu gotowania. Jednak o wydanie werdyktu w rozmowie z nami pokusiła się dietetyczka i edukatorka żywieniowa Aneta Łańcuchowska. Wzięła pod lupę i przeanalizowała mocne i słabe strony obu sprzętów.
Porównanie Thermomix kontra air fryer. To zadanie nie należy do najprostszych
Zestawienie tych dwóch urządzeń jest niemałym wyzwaniem. W gruncie rzeczy są to sprzęty o zupełnie innym przeznaczeniu. Thermomix to prawdziwy kombajn kuchenny. - Jest jak robot kuchenny połączony z garnkiem elektrycznym, blenderem, wagą kuchenną i książka kucharską - opisuje Aneta Łańcuchowska. Z kolei air fryer to frytkownica beztłuszczowa, która eliminuje potrzebę używania dużej ilości oleju. - Działa jak mały piekarnik z szybkim obiegiem gorącego powietrza - wyjaśniła. Dietetyczka zrobiła zestawienie ich najważniejszych funkcji.
Co potrafi Thermomix?
blendowanie, siekanie, mielenie,
gotowanie i podgrzewanie,
ważenie składników,
gotowanie na parze,
wyrabianie ciast,
podsmażanie/mieszanie,
prowadzenie przepisów krok po kroku.
Co potrafi air fryer?
pieczenie,
opiekanie,
odgrzewanie,
chrupiące potrawy bez tłuszczu,
zastępuje mały piekarnik i często robi to szybciej.
Pod względem możliwości oba sprzęty oferują więc wiele. Według ekspertki nie dublują się, za to świetnie uzupełniają. Co robi air fryer, czego nie zrobi Thermomix? - Nadaje chrupkość, gwałtownie piecze mięso, warzywa, frytki, zastępuje piekarnik w wielu codziennych zadaniach - wymieniła. A co z kolei robi Thermomix, czego nie zrobi air fryer? - Nie zmiksuje, nie posieka, nie zrobi sosów, nie ugotuje zupy od podstaw, nie wyrobi ciasta - dodała.
Dietetyczka testowała Thermomixa i air fryera. Które urządzenie lepiej się u niej spisało?
Doświadczenie użytkowe w codziennym gotowaniu sprawiło, iż Aneta Łańcuchowska z czasem wyrobiła sobie zdanie o jednym i drugim urządzeniu. - Korzystałam jednocześnie z Thermomixa (TM6) i air fryera. [...] Na początku byłam zachwycona wszechstronnością Thermomixa. Ogromna baza przepisów, wszystkie instrukcje krok po kroku, a urządzenie samo miesza, podsmaża i pilnuje czasu. To robi wrażenie, zwłaszcza na starcie. Z czasem jednak zauważyłam, iż wykonywanie przepisów "krok po kroku" zajmuje mi znacznie więcej czasu niż wrzucenie składników do woka i szybkie wymieszanie ich po swojemu - podzieliła się swoimi spostrzeżeniami.
Thermomix vs Air FryerOtwórz galerię
Dietetyczka przyznała, iż większość przepisów wykonywanych w Thermomixie i tak modyfikowała i doprawiała wedle własnych potrzeb i preferencji. Dostrzegła jednak, iż za sprawą jego pojawienia się w domu dieta całej rodziny została wzbogacona o większą ilość surówek. W końcu odeszła konieczność żmudnego siekania i tarcia twardych warzyw. - Minusem tej maszyny jest jednak to, iż jest potwornie głośna, jeżeli sieka coś twardego czy mieli orzechy - zauważyła. Z czasem nasza rozmówczyni zaczęła korzystać z Thermomixa coraz rzadziej, aż finalnie "stał się zbędnym meblem w kuchni". Aneta Łańcuchowska dodała, iż sprzęt ten będzie jednak jak znalazł dla osób, które pieką ciasta i wyrabiają chleb.
Natomiast w codziennym rytmie w kuchni w jej przypadku gwałtownie ustąpił miejsca air fryerowi. - Bardzo gwałtownie stał się u mnie numerem jeden. Uważam, iż to genialny sprzęt, który jest świetną konkurencją dla piekarnika, znacznie szybciej piecze i znacznie mniej zużywa prądu. Korzystam z niego każdego dnia. Dzięki niemu jestem w stanie przygotować obiad w 15 minut, i to jest ogromna przewaga - skomentowała. Jednocześnie dietetyczka przyznała się do błędu, który popełniła na etapie zakupu urządzenia. Gdyby miała wybierać ponownie, zdecydowałaby się na większy model, aby mógł pomieścić porcje dla całej rodziny. Podsumowując, Łańcuchowska skwitowała, iż oba urządzenia bez wątpienia są przydatne, ale pełnią zgoła odmienne funkcje. - Dla mnie w praktyce to air fryer okazał się bardziej przydatny na co dzień. Podobnym doświadczeniem dzielą się ze mną moi pacjenci - zdradziła na koniec.












