Sprawdziłyśmy polski zamiennik boskiego Tirtira! Ten podkład w poduszce kosztuje 3x mniej i dajemy mu 5+

wizaz.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: fot. GettyImages @skynesher/archiwum prywatne


Premiera podkładu w poduszce Faceboom bardzo nas ucieszyła! Marka po raz kolejny wyszła naprzeciw oczekiwaniom konsumentek i zaserwowała obiecujący kosmetyk w atrakcyjnej cenie i ładnym, poręcznym opakowaniu. A co ważne, przez wiele osób został on już okrzyknięty polskim zamiennikiem kultowego podkładu Tirtir. Sprawdzamy, jaki efekt daje w makijażu.

Jak działa podkład w poduszce od Faceboom?

Podkład w poduszce Faceboom ma za zadanie ujednolicać cerę, maskować zaczerwienienia, przebarwienia i sińce pod oczami. Ma zapewniać średnie krycie i satynowe wykończenie oraz sprawiać, iż skóra będzie wyglądała na promienną i wypoczętą. Zapewniany przez niego efekt ma być trwały, a lekka formuła i metoda aplikacji – umożliwiać łatwe poprawianie makijażu w ciągu dnia. Dodatkową zaletą jest fakt, iż ten podkład w poduszce pachnie soczystą truskawką.

My również miałyśmy okazję przetestować ten zamiennik kultowego podkładu Tirtir! Świetnie bluruje cerę, utrzymuje się na skórze naprawdę długo, ale - co ważne - trzeba ostrożnie nakładać go na twarz. Zbyt duża ilość podkładu może być trudna do równomiernego rozprowadzenia. Pamiętaj również, by po każdej aplikacji umyć dołączoną puduszeczkę - tylko w ten sposób zapewnisz higieniczną aplikację.

Klatex ocenia nowy podkład Faceboom

Niedawno recenzję podkładu w poduszce Faceboom zamieściła także Klaudia Tarka, czyli Klatex. Influencerka postanowiła sprawdzić, czy nowy produkt Faceboom faktycznie może być zamiennikiem dla podkładu w poduszce Tirtir. Jakie były efekty jej testu?

Zalety:

  • podkład Faceboom zapewnia dobre krycie,
  • nie obciąża skóry,
  • konkurencyjna cena,
  • zdaniem Klatex wygląda naturalnie na twarzy.

Wady:

  • chociaż Klatex wybrała najjaśniejszy odcień podkładu, był on dla niej wyraźnie za ciemny i – jak sama zauważyła – miał nieco żółtawy odcień.

Faceboom czy Tirtir – który wybrać?

Podkład w Tirtir ma przewagę nad produktem Faceboom przede wszystkim w zakresie dostępności odcieni, bo w przypadku oryginału mamy do czynienia z aż w 40 kombinacjami. Koreański kosmetyk ma też filtr SPF40 PA++, a w jego składzie znajdziemy wiele substancji pielęgnujących skórę, które między innymi ją nawilżają, wyrównują jej koloryt, zmniejszą jej przetłuszczanie się i przedłużają młodość.

Tymczasem podkład Faceboom jest dostępny tylko w 3 odcieniach i nie posiada tak bogatych adekwatności pielęgnacyjnych. Czy to go dyskwalifikuje? Niekoniecznie. Od kosmetyków do makijażu oczekujemy bowiem przede wszystkim, żeby dobrze malowały. A z tym zadaniem podkład Faceboom radzi sobie doskonale. Nie można też zapominać o jeszcze jednej istotnej zalecie tego kosmetyku, która zapewnia mu przewagę nad podkładem Tirtir – polski podkład w poduszce kosztuje tylko 39,99 zł, tymczasem za produkt z Korei trzeba zapłacić choćby 120 zł.

Rozdajemy kosmetyki! Napisz recenzję i zgarnij nagrodę. Co tydzień super produkty ZA DARMO

jeżeli lubisz testować perełki kosmetyczne i pisać ich recenzje, to mamy dla ciebie nowy konkurs! Do wygrania co tydzień są kosmetyki spośród puli nagród przewidzianych w danym miesiącu. Dodaj recenzję w katalogu KWC i zgarnij nagrody!

Jeśli żaden z opisywanych kosmetyków nie przypadł ci do gustu, zachęcamy do przetestowania innych polecanych przez nas podkładów kryjących. Który z nich wybierzesz?

Idź do oryginalnego materiału