Spotykać się. Miło spędzić czas, ale po co mieszkać razem?

kobietytomy.pl 12 godzin temu

W Polsce rośnie liczba singli. Widać to na rynku mieszkaniowym. Zamiast dużych mieszkań, chętniej wybieramy mniejsze. I to nie tylko ze względu na cenę….Gospodarstwa domowe nie są już kilkuosobowe tylko…składają się coraz częściej z jednej osoby. Tak nam wygodniej. Wielu z nas uważa, iż spotykać się z innymi – jak najbardziej, ale już mieszkać razem, to na pewno nie. Dlaczego? Skąd taka niechęć kobiet o mieszkania z mężczyzną?

Spotykać się. Miło spędzić czas, ale po co mieszkać razem?

Bez zobowiązań

Chcemy miłego spokojnego życia. Zbyt wiele naoglądałyśmy się historii beznadziejnych, w których babcia była upokarzana przez dziadka, a ciocia po uderzeniu w twarz przez wujka łykała łzy, by zaraz zmusić się do uśmiechu i bezgłośnego zakomunikowania postawą, iż przecież nic się nie stało…. wcale nie bolało. Dawniej kobiety nie miały wyboru. Musiały przetrwać. Dzisiaj możemy żyć inaczej. Dlatego to robimy, żyjemy inaczej niż nasze prababki.

Jeśli nie możemy mieć dobrego związku na pełen etat, to wybieramy opcję na chwilę. Przez godzinę, dwie czy trzy w trakcie dnia, a niekiedy tygodnia – korzystamy z towarzystwa fajnego faceta. Tyle się udaje, jest fajnie i nie chcemy tego psuć poważnymi relacjami.

Dlatego drzwi do domu zamykamy na klucz i chronimy to, co dla nas cenne…. Chodzimy na randki, spędzamy miło czas, a potem żegnamy się i wchodzimy do własnego mieszkania, gdzie jesteśmy same sobie sterem i okrętem. Zrzucamy szpilki, ściągamy sukienkę i uśmiechamy się zadowolone…W życiu byśmy tego nie zmieniły!

Mój dom, moja przestrzeń

Taka strategia nastawiona na własne potrzeby w końcu kończy raz na zawsze problem ze zbieraniem rozrzucanych skarpetek, zmywaniem naczyń po kimś, czy kupowaniem większej ilości jedzenia. Nikt niczego nam nie przestawia, nikt nie woła z oburzeniem, gdzie obiad. Same decydujemy, kiedy wstać i co robić. Jesteśmy wolne. Nikomu niczego nie musimy udowodniać, ani nikomu usługiwać.

Dom jest naszą bezpieczną przystanią, w której to my rządzimy i to my jesteśmy odpowiedzialne za wszystko. To dla wielu kobiet współczesny smak wolności i niezależności.

Decyduje, czego chcę

Kobieta w końcu decyduje. Sama.

Po latach ma swój pokój. Swoją łazienkę i swoją kuchnię. Nauczona myśleć o wszystkich tylko nie o sobie na początku często czuje się onieśmielona, ale bardzo gwałtownie zauważa, iż to ma sens. I zwyczajnie na to zasługuje.

Im ma gorsze doświadczenia z przeszłości, tym bardziej ją ten sposób na życie cieszy. Złe relacje, rozczarowania – to wszystko potęguje poczucie zagrożenia, które zmniejsza się jedynie we własnej, dobrze znanej przestrzeni.

Chodzi też o wolność wyboru. Tego, co zjesz na śniadanie, gdzie i kiedy pojedziesz, bez tłumaczenia się i proszenia o pozwolenie.

Kobiety wolą mieszkać same

Trudno się dziwić, iż kobiety nie chcą już rezygnować z siebie. Jeśli nie mogą liczyć na odpowiedzialnego, zaradnego mężczyznę, wolą mieszkać same. Własne, choćby małe mieszkanie, daje im spokój i poczucia bezpieczeństwa.

Zwłaszcza po przykrych, przemocowych doświadczeniach i relacji z toksyczną osobą, czasami alkoholikiem czy męzczyzną uzależnionym od hazardu. W sumie nie ma się co dziwić, iż wolimy relację opartą na randkach, kiedy w każdym momencie możemy się wycofać niż czyjąś szczoteczkę w łazience i razem z nią masę problemów. Wybór jest stosunkowo prosty. Brać to, co dobre, a resztę odrzucać…

Idź do oryginalnego materiału