Słuchawki do spania Philips z technologią Kokoon
Każdy, kto kupuje niezawodne słuchawki douszne na noc, nie będzie zawiedziony słuchawkami do spania Philips z Kokoon. Słuchawki douszne są wyjątkowo cienkie i wygodne, a aplikacja towarzysząca Kokoon oferuje przydatne, niszowe funkcje, takie jak automatyczne wyciszanie. Choć drogie, wymagające opłaty abonamentowej za korzystanie z usług aplikacji i ograniczone do zaawansowanego modułu monitorującego sen, te słuchawki do spania są dobrym zakupem dla wszystkich, kto chce zamaskować dźwięki otoczenia i zasypiać przy pocieszających treściach. Moja idealna rutyna przed snem to: zęby, żeby się umyć, kiedy potykam się o piżamę i zwijam się w kłębek wśród nadmiaru poduszek. Innymi słowy, daję z siebie wszystko, więc jeżeli mam monitorować sen, musi on być prosty, wygodny i łatwy do zainicjowania. Słuchawki do spania Philips z technologią Kokoon zapewniają wyjątkową funkcję śledzenia snu, która wyróżnia się na tle tradycyjnych metody, które zwykle spędzam wieczorami na testowaniu, takie jak te, które znajdziesz na smartwatchach i inteligentnych pierścieniach. Słuchawki zapewniają wrażenia medytacyjne, wskazówki dotyczące snu i możliwość śledzenia danych przed snem. Przede wszystkim jednak dają możliwość dostrojenia się do tego, co chcesz usłyszeć, gdy tracisz przytomność. jeżeli zależy Ci wyłącznie na naprawdę podstawowych parametrach snu i atmosferze dźwiękowej, jest to całkiem sprytny produkt. Nie wiem, czy są dla mnie najlepszym wyborem, ale na pewno jestem pod większym wrażeniem, niż się spodziewałem.
Komfort tam, gdzie się liczy
Kaitlyn Cimino / Android Authority Najbardziej udanym aspektem słuchawek Kokoon jest projekt produktu. Pośrodku znajduje się lekko zakrzywiony element w kształcie pigułki, przeznaczony do noszenia na karku. Mierząc zaledwie 7 cm, jest dość dyskretny i schowany pod naturalną krzywizną mojej głowy w sposób, który nigdy nie stanął między mną a moją ulubioną poduszką. Z każdej strony urządzenia odgałęzia się falista linia drutu zakończona małą wkładką douszną. Do każdego zestawu dołączone są alternatywne końcówki, dzięki czemu można je wymienić na silikonowe, które najlepiej pasuje do Twoich uszu. Ogólne wrażenie jest gdzieś pomiędzy przewodowymi słuchawkami a długorękim stworzeniem morskim. Choć na pierwszy rzut oka zestaw słuchawek dousznych wygląda dziwnie, słuchawki douszne Philips są bardzo wygodne i, co ważniejsze, pozostają na swoim miejscu. Co najważniejsze, stwierdziłem, iż słuchawki są całkiem wygodne, szczególnie do spania na boku. Słuchawki pozostawały na swoim miejscu przez całą noc, gdy je nosiłem, i cicho towarzyszyły mi podczas wielu nocnych przerw w toalecie i wypadów po lodowatą wodę. Nie mogę powiedzieć tego samego o innych urządzeniach audio, których próbowałem używać w łóżku. Tak naprawdę moje AirPods choćby bez mojej wiedzy przeszły przez pralkę po tym, jak zniknęły w prześcieradle. Przez pierwsze kilka nocy miałem tendencję do zdejmowania słuchawek, zapominając w stanie snu, iż były to statystyki całonocne, a nie tylko dźwięk przed snem. Jednak okres przyzwyczajenia był szybki. Bałam się też, iż druty zaplączą mi się we włosach i obudzę się w bolesnym szczurzym gnieździe, jak wtedy, gdy używałam gumki jako gumki do włosów. Cudem nigdy tak się nie stało, pomimo tego, jak bardzo moje typowe wezgłowie łóżka sugeruje, iż się poruszam. Podsumowując, urządzenie jest dobrze zaprojektowane z myślą o komforcie podczas nocy.
Ograniczony, ale przydatny zestaw narzędzi
Kaitlyn Cimino / Android AuthorityNie ma znaczenia, jak wygodne jest coś, jeżeli nie spełnia swojego zadania. Pod tym względem słuchawki są bardziej dopracowaną sprzedażą. Urządzenie łączy się z aplikacją Kokoon, prostą aplikacją towarzyszącą do zarządzania słuchawkami, która zawiera również małe centrum dźwiękowych zasobów do spania. Na karcie Biblioteka aplikacji użytkownicy znajdują pięć kategorii treści: Idąc spać, Uczucie niepokoju, Zaburzony sen, Jaśniejsze poranki i Programy. Pliki te mają długość od jednej minuty do niespełna godziny i zawierają różne formaty, w tym muzykę, medytacje, coaching, historie oraz biały, brązowy lub różowy szum (wszystkie brzmią jak szum, ale w rzeczywistości są całkiem różne ). Ogólnie rzecz biorąc, biblioteka Kokoon to dobry początek, ale jest dość mała, szczególnie w porównaniu z popularnymi aplikacjami, takimi jak Calm. Wypróbowałem trochę treści z każdego rodzaju formatu i stwierdziłem, iż medytacje są zadowalające, ale coaching jest dość prosty. Muzyka zawiera głównie dźwięki otoczenia i jest znacznie bardziej przyjazna dla wyciszenia niż moja playlista Spotify. Okazuje się, iż o wiele łatwiej jest zasnąć przy nastrojowej wibracji natury niż Lil Wayne’a. Urządzenie łączy się z aplikacją Kokoon, aby zapewnić użytkownikom ograniczoną bibliotekę treści dotyczących snu i coachingu. To powiedziawszy, słuchawek można również używać do dostrajania własnego dźwięku. Słuchawki są kompatybilne z Apple Music, Audible, Spotify, Calm i Headspace. Będąc głęboko nierozważną współlokatorką w łóżku, mam zwyczaj słuchania w nocy audiobooków na moim inteligentnym głośniku, co zmusza mojego partnera do kupowania jakiejkolwiek książki, którą akurat czytam, lub chowania się pod tłumiącą dźwięk poduszką. Te słuchawki do spania dały nam obojgu szansę na zabawę w preferowanych przez nas krajobrazach dźwiękowych, przy czym moim był czarodziejski świat Harry'ego Pottera, a jego cisza.Kaitlyn Cimino / Android Authority Co istotne, słuchawki nie oferują aktywnej redukcji szumów. Zamiast tego firma Philips oferuje maskowanie hałasu, które wykorzystuje poziom dźwięku otoczenia w pełnym spektrum częstotliwości w celu zagłuszenia dźwięków zewnętrznych. Mogę zweryfikować skuteczność tej metody, ponieważ często miałam trudności ze słuchaniem, jak mój partner zadaje mi pytania typu: „Czy potrafisz trafić światłem?” gdy miałem włączone słuchawki. Urządzenie oferuje także funkcję automatycznego wyciszania dźwięku, która stopniowo wycisza odtwarzaną treść w przypadku wykrycia, iż zasnąłeś. Można to ustawić tak, aby po określonym czasie włączał ciszę lub kolorowy szum. Rzeczywiste śledzone dane dotyczące snu ograniczają się do podstaw. Wreszcie, w przeciwieństwie do popularnych urządzeń do noszenia, które oferują solidne platformy do śledzenia snu, słuchawki rejestrują jedynie podstawowe dane dotyczące snu. Dzięki małemu czujnikowi tętna umieszczonemu w prawej słuchawce urządzenie rejestruje całkowity sen, w tym godzinę snu, godzinę pobudki i godzinę, o której zapadłeś w sen. W aplikacji Kokoon możesz przeglądać oś czasu sesji snu, aby sprawdzić zarejestrowane etapy snu i wyświetlić trendy związane z czasem snu, porą snu w porównaniu z docelową porą snu oraz przebudzeniami.Kaitlyn Cimino / Android AuthorityPonownie dane są dość rozwodnione. jeżeli szukasz bardziej istotnych wskaźników i wskazówek, to nie jest monitor snu dla Ciebie. Mimo to słuchawki zarejestrowały bardzo podobne dane do moich zegarków Oura Ring i Apple Watch Ultra 2, szczególnie pod względem całkowitego czasu snu. To dobry znak, iż chociaż urządzenie może uderzać tylko w podstawy, robi to z dokładnością.
Bóle produktowe
Kaitlyn Cimino / Android Authority Jak każde urządzenie, słuchawki Philips Sleep z Kokoon mają pewne wady. Na początek aplikacja Kokoon wymaga subskrypcji. Użytkownicy przy zakupie otrzymują 12-miesięczne członkostwo, ale na koniec roku odnowienie członkostwa kosztuje 35 USD rocznie. To niewiele, ale słuchawki są już drogie i nie podobają mi się ciągłe opłaty za jakiekolwiek nominały. Postępuje również głęboko nieodpowiedzialnie, jeżeli chodzi o anulowanie członkostwa, z którego nie korzystam, i czuję się jak Mała Syrenka podpisująca kontrakt z wiedźmą ośmiornicą za każdym razem, gdy zapisuję się do czegoś, o czym wiem, iż nieuchronnie zapomnę. Ale robię dygresję. Pomijając abonament, zestaw słuchawek kosztuje 230 dolarów. jeżeli jesteś w związku i czujesz się hojny, możesz kupić dwa zestawy słuchawek za 460 USD. jeżeli nie zrobiłeś tego w myślach, cena jest taka sama, niezależnie od tego, czy kupujesz zestaw solo, czy dwupak. Nie wiem po co w ogóle wymieniają Pakiet dla Par, skoro nie zapewnia on oszczędności, ale proszę bardzo.Kaitlyn Cimino / Android Authority Na koniec, czas pracy baterii słuchawek też nie jest czymś godnym uwagi. Według firmy urządzenie zapewnia do 10 godzin odtwarzania muzyki na jednym ładowaniu. Wieczorami zaczynałem ze 100% baterią, budziłem się z pomiarem mocy w okolicach 50-tek. Zanim następnego wieczoru się położyłem, słuchawki nie były wystarczająco naładowane, aby wystarczyły na kolejną sesję. To nie jest dobre dla monitora snu. Ładowanie również trwa około dwóch godzin przez USB-C. Jak wspomniałem powyżej, lubię minimalizować wysiłek w nocy i wolę urządzenie, które nie złamie mi serca niskim poziomem baterii, gdy jestem już emocjonalnie przywiązany do łóżka. Aby uniknąć pozostawienia użytkowników samych z martwym urządzeniem, wiele inteligentnych pierścieni śledzących sen zapewnia niemal tygodniowy czas pracy baterii. Inteligentne zegarki zwykle oferują mniej, ale rekompensują to znacznie większym zestawem narzędzi oprócz monitorowania snu. Bardzo chciałbym, aby te słuchawki znalazły się gdzieś pośrodku pod względem naładowania.
Recenzja słuchawek Philips Sleep z Kokoon: werdykt
Kaitlyn Cimino / Android AuthoritySłuchawki do spania Philips z Kokoon to wyjątkowa opcja na rynku monitorowania snu. Zamiast dedykowanego trackera z aplikacją towarzyszącą opartą na danych, słuchawki są raczej towarzyszami na dobranoc, oferującymi uspokajające narzędzia i treści audio lub dostęp do ulubionych, które znajdują się już w telefonie. Są wygodne i skuteczne, a dzięki unikalnym funkcjom, takim jak automatyczne wygaszanie, mogą jeszcze bardziej wydłużyć czas zasypiania. Jednak jeżeli chodzi o tradycyjne śledzenie, słuchawki nie są w tej samej lidze, co coś w rodzaju Oura Ring. Aplikacja Kokoon jest bardzo prosta, a dane zbierane przez urządzenie mają w najlepszym przypadku fundamentalne znaczenie. Innymi słowy, jeżeli nie szukasz konkretnie słuchawek, a nie dedykowanego urządzenia do śledzenia snu, istnieją lepsze opcje. Słuchawki do spania Philips z Kokoon to solidny zakup dla wszystkich, kto szuka słuchawek dousznych dostosowanych do łóżka, niekoniecznie zaawansowanego urządzenia śledzącego sen. Nie potrafię wystarczająco wyrazić moich uprzedzeń, jeżeli chodzi o śledzenie snu. Lubię komfort, wygodę i wystarczającą ilość danych, aby śledzenie było warte mojego czasu. Nie potrzebuję urządzenia, żeby wiedzieć, iż śpię bardzo mało godzin, ale spostrzeżenia i wskazówki są bardzo mile widziane. Ja też samolubnie po prostu stwierdzam, iż łatwiej jest odtwarzać treści na głos, niż nosić cokolwiek innego na głowie, kiedy już kołyszę aparat i bałagan na włosach. jeżeli jesteś bardziej rozważny i jesteś tu tylko po podstawy i spokojny sen, słuchawki do spania to solidny zakup. Ale przy tej cenie (plus niezbędna subskrypcja) każdemu, kto tak jak ja szuka szczegółowych danych dotyczących snu do przemyślenia, może chcieć trochę więcej. Uwagi