Uwielbienie dla śledzia mamy w genach. Słona zakąska nie dyskryminuje – jedzą ją i biedni, i bogaci, a na Wigilię przyrządzają ją wszyscy bez wyjątku. Pływa w oleju lub occie, lubi towarzystwo kwaśnych, słonych i słodkich dodatków. Ma tę ogromną zaletę, iż potrafi długo przetrwać w dobrze dobranej marynacie lub zalewie. W tym roku na święta wypróbujcie śledzie proboszcza – możecie je przygotować choćby 2 tygodnie wcześniej.