Siedziałam w kinie jeszcze po końcowych napisach. Bo wiem, iż każda scena tego filmu to czyjaś prawda
Zdjęcie: Nie byłam w stanie wyjść z kina. Bo wiem, że ten film nie jest fikcją
Pamiętam je wszystkie. Wszystkie kobiety, które odważyły mi się kiedykolwiek opowiedzieć o swoim doświadczeniu przemocy, a które później mogłam opisać. Siedziałyśmy i płakałyśmy. I choć są tacy, którzy uważają, iż nieprofesjonalnie jest płakać jako dziennikarz przy swoich bohaterach, to ja tego nie kupuję.













