„Sąsiadka zrobiła sobie z mojego domu darmową jadłodajnię. ...

polki.pl 1 dzień temu
„Krystyna nigdy nie pojawiała się poza porą obiadową. Nie przynosiła ciasta, herbaty, niczego, czym mogłaby się zrewanżować. Nigdy też nie zaprosiła mnie do siebie, choć nie raz wspominałam, jak chętnie poznałabym jej domowe smak”.
Idź do oryginalnego materiału