„Daily Mail” wskazuje, iż ryba pojawiła się na plaży El Quemado 10 lutego. Wstęgor królewski, nazywany również królem śledziowym lub „rybą zagłady”, zadziwił plażowiczów.
Do sieci trafiło nagranie, na którym usiłowali oni skierować rybę z powrotem do morza. Ta jednak wciąż próbowała wrócić na brzeg. Pojawienie się ryby w przeszłości było odczytywane jako zły omen, w mitologii japońskiej ryba była nazywana „posłańcem boga mórz”.
Wstęgor królewski osiąga do ośmiu metrów długości, waga jego ciała dochodzi do 272 kilogramów. Gatunek żyje na głębokości do 1000 metrów.
„Ryba zagłady” na brzegu. Zwiastun niebezpieczeństw?
W japońskiej tradycji ryba jest uważa za zwiastun niebezpieczeństw, który pojawia się na brzegach w celu ostrzeżeniu mieszkańców przed trzęsieniami ziemi, huraganami, tsunami i cyklonami. Pierwsze przekazy o „rybie zagłady” datowane są na 373 r. p.n.e.
Historyczne wierzenia w Japonii są często uważane za aktualne. W 2011 roku 20 wstęgorów zostało zaobserwowanych przed intensywnymi wstrząsami sejsmicznymi.
Zobacz również:
Szłapka w „Graffiti”: Bez nas walka Ukrainy byłaby bardzo trudnaPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas