Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która handlowała tabletkami o możliwych ubocznych skutkach poronnych. Kierujący grupą mężczyzna może spędzić choćby piętnaście lat w więzieniu.
Na podejrzane oferty publikowane w Internecie opolscy policjanci trafili w 2024 roku. Enigmatyczne ogłoszenia sugerowały, iż może chodzić o leki, które wśród skutków ubocznych mają działanie poronne. Takie leki są wydawane wyłącznie na receptę i mogą być stosowane tylko pod opieką lekarza, i nie mogą być zażywane, gdy kobieta jest w ciąży. Jednak to właśnie informacje o tym, iż leki mają działanie poronne, znajdywały się w publikowanych ogłoszeniach.
Miesiące śledztwa zaprowadziły policjantów z CBZC do Bielska-Białej. To właśnie tam mieszkał szef zorganizowanej szajki handlującej lekami. Ponadto funkcjonariusze ustalili, iż w proceder była zamieszana również partnerka zatrzymanego. Podczas przeszukania śledczy natrafili na kilkadziesiąt sztuk przygotowanych do sprzedaży i wysyłki medykamentów. Zabezpieczyli także dokumentację, telefony i komputery podejrzanych. Para została tymczasowo aresztowana.
W następnych dniach policjanci doprowadzili do kolejnych zatrzymań. Pięć osób usłyszało zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Sześć – zarzut prania brudnych pieniędzy. Liderowi szajki grozi piętnaście lat więzienia, a osobom bezpośrednio zaangażowanym w nielegalny handel – choćby dziesięć lat. Kolejne zarzuty dotyczą narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, udzielania pomocy w przerywaniu ciąży oraz za nielegalny handel lekami. W wyniku działań grupa mogła zarobić choćby pół miliona złotych.
Z nielegalnych usług skorzystało ponad tysiąc osób z całej Polski. Wśród poszkodowanych była kobieta, która po zażyciu tabletek znalazła się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia.
Źródło: https://cbzc.policja.gov.pl/
