(artykuł sponsorowany)
Jeśli w ciągu roku wyjeżdżasz więcej niż raz, warto zastanowić się, czy klasyczna polisa na jeden wyjazd przez cały czas się opłaca. Alternatywą jest roczne ubezpieczenie podróżne – rozwiązanie stworzone z myślą o osobach, które cenią sobie mobilność, swobodę planowania i bezpieczeństwo w każdej podróży. Kto powinien rozważyć taki wariant?
Gdy kilka kliknięć załatwia wszystko na cały rok
Roczne ubezpieczenie podróżne to opcja dla tych, którzy nie potrafią usiedzieć na miejscu. jeżeli kilka razy w roku łapiesz tanie loty, organizujesz wypady last minute albo po prostu często bywasz za granicą – służbowo czy prywatnie – to ubezpieczenie na rok to czyste złoto. Wystarczy raz je wykupić i przez 365 dni nie musisz o tym więcej myśleć. Lecisz w góry? Jest. Jedziesz na weekend do Berlina? Działa. Masz nagłe spotkanie biznesowe w Paryżu? Ochrona przez cały czas obowiązuje.
Dla tych, którzy nie znoszą formalności
Nie każdy lubi planowanie z wyprzedzeniem – szczególnie jeżeli chodzi o formalności. Roczne ubezpieczenie podróżne to idealna opcja dla wszystkich, którzy cenią sobie święty spokój i nie chcą za każdym razem przekopywać się przez porównywarki polis. Jedno kliknięcie na początku roku i gotowe – niezależnie, czy planujesz służbową konferencję, krótki wypad na narty czy spontaniczny lot do ciepłych krajów, jesteś zabezpieczony. A to daje ogromny komfort i oszczędność czasu, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba działać szybko.
Idealna opcja dla aktywnych
Narty w Alpach, maraton w Portugalii, surfowanie na Fuerteventurze – brzmi znajomo? jeżeli Twoje wyjazdy nie kończą się na zwiedzaniu muzeów czy plażowaniu, tylko są konkretnym zastrzykiem adrenaliny, dobrze dobrana polisa z rozszerzeniem o sporty to must-have. I tu roczne ubezpieczenie podróżne znowu jest świetnym wyborem – nie musisz każdorazowo zaznaczać dziesięciu dodatkowych checkboxów. Po prostu masz to w zakresie ubezpieczenia.
A może po prostu… lubisz mieć spokój?
Nie każdy podróżuje co tydzień. Ale jeżeli kilka razy do roku masz zaplanowany urlop, ferie, długi weekend czy choćby krótki city break, ubezpieczenie roczne może być też po prostu wygodnym rozwiązaniem. To taki cichy towarzysz każdej podróży – niewidoczny, ale zawsze gotowy, gdy coś się wydarzy. I wbrew pozorom, to nie jest opcja tylko dla wielkich globtroterów.
Kiedy lepiej sobie odpuścić?
Jeśli podróżujesz tylko raz w roku (np. na dwutygodniowe wakacje z biurem podróży) to klasyczna polisa jednorazowa może być bardziej ekonomicznym wyborem. Roczne ubezpieczenie podróżne opłaca się przede wszystkim wtedy, gdy suma kosztów pojedynczych polis zaczyna przekraczać koszt jednej rocznej składki.