Krajowa Administracja Skarbowa (KAS), we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz Inspekcją Handlową (IH), przeprowadziła kontrole, których celem było sprawdzenie biżuterii importowanej spoza Unii Europejskiej. Akcja trwała od 10 marca do 30 kwietnia 2025 roku. W tym czasie zatrzymano około 500 kilogramów produktów, które mogły zagrażać konsumentom. Kontrole odbywały się na granicach, w portach morskich, lotniczych oraz w miejscach wprowadzenia towarów na rynek.
REKLAMA
Zobacz wideo Donald Tusk: Przywracamy kontrole na granicach z Niemcami i Litwą
Trująca biżuteria zatrzymana przez KAS. Normy przekroczono choćby 400 razy
Celem całej akcji było sprawdzenie zawartości szkodliwych substancji chemicznych i niedopuszczenie do wprowadzenia na rynek niebezpiecznej dla zdrowia biżuterii.
Skontrolowaliśmy oznakowanie 227 partii produktów zatrzymanych przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej na granicy - w przypadku aż 67 proc. stwierdziliśmy nieprawidłowości
- czytamy w komunikacie na stronie UOKiK. Do badań laboratoryjnych pobrano 33 próbki. W trzech z nich wykryto znaczne przekroczenia dopuszczalnych norm zawartości metali ciężkich. Dla ołowiu dopuszczalne stężenie wynosi 0,05 proc., a w przypadku kadmu 0,01 proc.
Wśród przebadanych próbek wykryliśmy trzy przypadki z przekroczeniami zawartości metali ciężkich. Wyniki były alarmujące: naszyjnik zawierał 333 razy za dużo ołowiu, broszka - 400 razy za dużo kadmu, bransoletka - 400 razy za dużo kadmu i 118 razy za dużo ołowiu. Takie wartości nie występują naturalnie w przyrodzie
- wyjaśnia UOKiK. Ostatecznie do obrotu nie dopuszczono 1 183 178 sztuk oraz 467 kilogramów sztucznej biżuterii. Z powodu zawyżonej zawartości kadmu i ołowiu zatrzymano natomiast 4 495 sztuk naszyjników, bransoletek, broszek oraz innych elementów sztucznej biżuterii.
Takie produkty są niebezpieczne dla zdrowia
Jak zaznacza UOKiK, metale ciężkie, takie jak kadm i ołów są wyjątkowo niebezpieczne dla zdrowia. Uznaje się je za silnie toksyczne i rakotwórcze substancje.
Sprawdź również: Trump zakręcił kurek z pieniędzmi. Teraz zwierzęta z laboratoriów potrzebują cudu
Każdego roku prowadzone są wspólne, skoordynowane działania, których celem jest zatrzymanie towarów na granicy, aby na rynku polskim i unijnym znajdowały się jedynie produkty bezpieczne i zgodne z wymaganiami. Bezpieczeństwo konsumentów jest jednym z naszych priorytetów, stąd tak duże zaangażowanie w projekty realizowane z organami nadzoru rynku
- zapewnia Małgorzata Krok, zastępca Szefa KAS. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla natomiast, iż na zlecenie UOKiK Inspekcja Handlowa przez cały rok kontroluje produkty nieżywnościowe. Wszystko po to, by jak najszybciej eliminować z rynku produkty niespełniające wymagań.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.