Rysowanko nowego modelu zaczęło się jakiś czas temu, jednak stwierdziłem, iż trochę przesadziłem z tematem i nie zdążę zbudować modelu na przyszłoroczne konkursy. Wpadłem na "gienialny" pomysł po rozmowie z autorem w/w modelu, który chciałby go wznowić, ale już w kamo i zaproponowałem iż całkiem na luzie skleję testowo.
Także jak powiedziałem tak robię. Dostałem laserowy szkielet, przeanalizowałem sobie go dokładnie i dzięki temu mam zestaw drobnych poprawek do wysłania autorowi. Oczywiście dało się to złożyć i wyszło znośnie. Ciekawostką jest zastosowanie czegoś w rodzaju podposzycia, które bardzo ładnie usztywniło wszystko i daje dobre podparcie dla oklejek.
Oczywiście nie byłbym sobą jakbym nie zrobił trochę po swojemu, ale żeby zachować zasadę klejenia testowego wykonałem próbne poszycie żeby sprawdzić pasowalność i dopiero poszła moja zabawa. Od siebie dodałem pasy blach dla uplastycznienia, ale to tylko moje SF i nie będzie tego w docelowym modelu.
Aktualnie pracuje nad pokładem.
PZDR