Uurzędnicy Poczty Polskiej prowadzą kontrole abonamentu RTV. Przychodzą do mieszkań, pytają o odbiorniki i sprawdzają, czy są zarejestrowane. Choć obowiązek opłacania abonamentu istnieje od lat, wiele osób ignoruje go zupełnie. Może się to skończyć wysoką karą.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Jak wygląda kontrola?
Pracownik Poczty Polskiej przychodzi bez zapowiedzi. Ma identyfikator, a jego wizyta polega na złożeniu tzw. oświadczenia abonamentowego. Może zapytać, czy w domu znajduje się telewizor lub radio. Nie ma prawa wejść do mieszkania ani sprawdzać niczego siłą.
Jeśli urzędnik uzna, iż posiadasz odbiornik i nie masz go zarejestrowanego, może nałożyć opłatę karną – w tej chwili to 819 zł. Dodatkowo trzeba będzie opłacić zaległy abonament za ostatnie 5 lat. Daje to kwotę przekraczającą 1 600 zł, jeżeli przez ten czas nie było żadnych wpłat.
Kto jest kontrolowany?
Najczęściej kontrolowane są firmy. Kontrolerzy wychodzą z założenia, iż lepiej sprawdzić firmę, która może mieć kilka odbiorników niż prywatną osobę. Nie znaczy to jednak, iż kontrole prywatnych mieszkań się nie odbywają.
Często młodzi ludzie, nie rejestrują odbiornika, wychodząc z założenia, iż korzystają tylko z internetu. Ale to błąd. Przepisy są jasne: jeśli masz sprzęt z tunerem TV lub FM, choćby niepodłączony do anteny – formalnie masz obowiązek go zarejestrować. choćby jeżeli oglądasz tylko Netfliksa.
Telewizor z tunerem? Radio w kuchni? choćby dekoder do kablówki – wszystko to może zostać uznane za odbiornik. jeżeli masz telewizor, ale mówisz, iż nie oglądasz – nie ma to znaczenia. Liczy się tylko obecność sprzętu, nie sposób jego używania.
Jeśli więc myślisz, iż nie musisz płacić, bo nie oglądasz TVP – możesz się przeliczyć.
Z drugiej strony, to osoby starsze częściej płacą regularnie – traktując abonament jako obowiązek obywatelski. Poczta nie kontroluje ich, bo wielu z nich ma już prawnie przysługujące zwolnienie po 75. roku życia.
Co dzieje się po kontroli?
Jeżeli urzędnik uzna, iż masz odbiornik, którego nie zarejestrowałeś masz duży problem. Twoje dane trafią do Poczty skąd przyjdzie wezwanie do zapłaty, choćby za kilka lat wstecz. o ile zapłacisz, sprawa się zakończy, a Ty będziesz musiał opłacać regularnie abonament.
Jeżeli nie zapłacisz sprawa trafi do urzędu skarbowego, który zajmie Ci konto, pensje lub choćby naśle komornika o ile to nie pokryje całej sumy.
Młodzi nie płacą, ale nie mają zwolnienia
W 2025 roku miesięczny koszt abonamentu RTV wynosi 8,70 zł za radio i 27,30 zł za telewizor. Rocznie daje to ponad 320 zł, jeżeli ktoś ma oba urządzenia. Wielu młodych ludzi uznaje te kwoty za niepotrzebny wydatek – i po prostu nie płaci.
Problem w tym, iż nie przysługuje im żadne automatyczne zwolnienie, choćby jeżeli ich sytuacja finansowa jest trudna. Zwolnienia mają:
- osoby po 75. roku życia,
- osoby z orzeczoną niepełnosprawnością,
- niektórzy renciści i inwalidzi,
- bezrobotni, którzy pobierają zasiłek.
Młode rodziny, pracujący single czy studenci z dorywczą pracą – muszą płacić pełną stawkę, chyba iż formalnie wyrejestrują odbiornik.
Jak wyrejestrować odbiornik?
Trzeba złożyć oświadczenie w placówce Poczty Polskiej lub przez profil zaufany. Wyrejestrowanie oznacza, iż nie można mieć w domu żadnego urządzenia umożliwiającego odbiór sygnału – ani telewizora z tunerem, ani radia.
W przeciwnym razie – kontrola może zakończyć się karą.
Poczta nie ujawnia skali kontroli, ale według nieoficjalnych informacji dziesiątki tysięcy osób otrzymały wezwania do zapłaty tylko w pierwszej połowie 2025 roku. W planach są kolejne fale kontroli – również w mniejszych miejscowościach.
Nie warto więc liczyć na szczęście. Albo zarejestruj odbiornik i płać, albo wyrejestruj go formalnie. W przeciwnym razie możesz zapłacić ponad 1 600 zł kary, a urząd skarbowy i tak ściągnie pieniądze z konta.