Kilka
dni temu robiąc porządki w szufladzie z różnymi szpargałami typu stare
paragony, nieaktualne wizytówki czy wycinki z książkami wartymi uwagi natknęłam
się na niepozorną, małą karteczkę. Wiecie co tam zapisałam? Pomysły wpisów na
bloga – niektóre bardzo interesujące J Kartka już mocno pomięta,
niektóre wyrazy ciężko odczytać (może pisałam je mocno zaaferowana?), ale jeden
pomysł jest warty uwagi i co ważniejsze dosłownie chodzi za mną już prawie rok!
Facetom
puls potrafi przyspieszyć na widok super auta czy motocykla, kobietom taki
efekt daje nowa torebka lub buty (sama tak mam i wiem o czym mówię :D). Jednak
mnie o palpitacje serca przyprawiają kobiece drobiazgi vintage zwane
puderniczkami. To one mają tę dziwną moc, iż dostaję małpiego rozumu i kiedy widzę
egzemplarz nie rujnujący mej kieszeni to z wyrazem dziwnej euforii wiem jedno:
muszę go kupić. To troszkę dziwne bo w szufladzie komody, gdzie trzymam różne
takie cuda mam tych puderniczek już 15 plus małe lusterko Strattona do
nałożenia na pomadkę.
Każdy
nowy nabytek wywołuje u mnie efekt
podobny do odnalezienia złotego Graala bo one poniekąd są takimi złotymi
Graalami.. To na ogół niepowtarzalne egzemplarze dostępne tu i teraz.
Dzisiejszy wpis postanowiłam „poszatkować” na 3 części ponieważ moje
puderniczki dzielą się na grupy: jedna to Strattony, druga to puderniczki marki
Kigu i trzecia będąca zbiorem puderniczek różnych marek, których
przedstawicielkami są pojedyncze sztuki.
Dzisiaj
zacznę właśnie od tej trzeciej grupy będącej swoistym misz-masz wśród nich J
Puderniczki Melissa, Margaret Rose oraz apaszka Jacqmar - Retro Club Puderniczka Elgin - allegro
Puderniczek tych jest 3 a poniżej zacne
reprezentantki:
1.Puderniczka
marki ELGIN AMERICAN made in USA
Firma
Elgin początkowo nazywała się The Elgin National
Watch Company i została założona w 1880 roku. W 1930 rozpoczęto produkcję
puderniczek a w roku 1950 zaproszono do współpracy Salvadore Dali. Rezultatem
tej współpracy był wielki sukces marki Elgin na kosmetycznym rynku.
To tyle w historii marki bo sama puderniczka zasługuje na
kilka słów uwagi. Przede wszystkim kształt, który zawęża się ku tyłowi. Ciekawe
połączenie matowego i błyszczącego złota na wieku plus wygrawerowane imię
Helen.
W środku zwraca uwagę miejsce na puder otoczone paskami gąbki zwieńczone
zamykaną klapką w tłoczony wzór z nazwą marki.
Tu w mojej lusterko jest
niestety zmatowiałe i na gąbce od pudru widać ślady czasu. Mimo to i tak
ogromnie mi się podoba i bardzo cieszy ze względu na to, iż nie łatwo znaleźć
je na naszym rynku
2.Puderniczka marki MARGARET ROSE ENGLAND
O tej marce trudno mi cokolwiek napisać bo choć jest do
kupienia na kilku serwisach aukcyjnych to internet skąpi informacji na jej
temat
Puderniczka niewielkich rozmiarów (średnica 6.5-7cm),
lusterko w bardzo dobrym stanie, lekko porysowana na zewnątrz. Zdobi ją mała
kamea co mi się bardzo podoba J
3.Puderniczka marki MELISSA made in ENGLAND
To kolejna ciekawostka w moich puderniczkowych zbiorach. Marka
Melissa produkowała puderniczki krótki czas w latach 50. Do produkcji
niektórych modeli użyto tworzywa lucite czyli przezroczystego „plastyku” w
którym można było rzeźbić formy dające efekt 3D i kolorować je. Kiedy w
tworzywie wyrzeźbiono i pomalowano daną formę np. kwiaty to w przypadku
puderniczek naklejano je na złotą folię dla wzmocnienia efektu. Okres
pochodzenia tej puderniczki to prawdopodobnie lata 50 te, Pokrywa ją czarna
emalia (częściowo zniszczona, ale wg mnie daje to interesujący efekt zdobienia do złudzenia przypominający brokat).
W środku lusterko w świetnym stanie a wewnętrzna pokrywa zdobiona jest
grawerem. Pod nią znajduje oryginalna siateczka lub przesiewacz z czym
spotkałam się na jednej ze stron. Tył zdobiony eliptycznie.
Przyjemnego oglądania i do zobaczenia niebawem – może w
lusterku jednej z puderniczek marki KIGU lub STRATTON?