Przyszedł do ukochanej bez uprzedzenia, a kiedy zobaczył, jak żyje, natychmiast ją opuścił

przytulnosc.pl 2 dni temu

Pewnie myślisz o dziewczynie w pozytywnym sensie, gdy wokół niej kręcą się mężczyźni, marzący, by ta idealna dziewczyna zaczęła się z kimś z nich spotykać. Taką właśnie dziewczyną była Malwina. Gdy tłum mężczyzn patrzył w jednym kierunku, można było być pewnym, iż to ona przechodzi. Dziewczyna wyglądała bardzo ładnie i zawsze dbała o siebie, więc niektórzy myśleli, iż godzinami siedzi w domu i się maluje, a potem jeszcze pół dnia szuka sobie ubrania. Nie miała dzieci ani problemów z mieszkaniem, a zarobki miała całkiem przyzwoite, więc żyło jej się dobrze.

Patrząc na nią, można było od razu planować wspólną przyszłość, bo Malwina potrafiła dobrze prowadzić rozmowę i nigdy nie było z nią nudno — opowiadał Grzegorz Antonowicz, który już raz był żonaty, ale się rozwiódł i w tej chwili pracuje jako zwykły menedżer. Cały tydzień marzył o tym, by zaprosić Malwinę na randkę, tak bardzo zapadła mu w pamięć.

Grzegorzowi podobało się długo rozmyślać o związkach i o tym, jak będzie żyć w przyszłości, ale Malwina choćby nie wiedziała, o czym on myśli, i sama nie miała szczególnych planów wobec niego. W końcu postanowił zrobić pierwszy krok i sam zaczął z nią rozmawiać. Pewnego razu zauważył nawet, do której klatki wchodzi Malwina, więc teraz znał jej miejsce zamieszkania.

Po pewnym czasie poznał kuzyna Malwiny i zaczął coraz częściej się z nim spotykać, by stać się najlepszymi przyjaciółmi i żeby ten w końcu opowiedział mu o swojej kuzynce. Kuzyn Malwiny opowiedział wszystko o swojej rodzinie, więc Grzegorz mógł wiedzieć choćby więcej, niż powinien. Rozumiał, iż wszystko idzie zgodnie z planem i wiedział, iż w najbliższych tygodniach będzie mógł zaprosić Malwinę na randkę. Miał nadzieję, iż tym razem uda mu się lepiej z nią ułożyć życie, ponieważ długo nie chciał związków z powodu rozwodu z byłą dziewczyną.

Dwa tygodnie później Grzegorz pojechał z kuzynem Malwiny na drugi koniec miasta z powodu pracy, bo musieli odwiedzić jedno biuro służbowo.

– Chodźmy jeszcze do mojej siostry, mama prosiła, żeby jej coś przekazać, a ja miałem jechać do niej w zeszłym tygodniu i mamy stąd tylko pięć minut do jej domu — zaproponował kuzyn Malwiny.

Grzegorz był bardzo zadowolony, więc bez wahania się zgodził, bo chciał zobaczyć się z Malwiną. Zatrzymali się przed jej klatką i weszli na piąte piętro, by przekazać Malwinie jakieś rzeczy, ale dla Grzegorza najważniejsze było zobaczenie dziewczyny, w której był zakochany od kilku miesięcy i marzył o randce z nią. W tym samym momencie przy drzwiach pojawiła się Malwina, ale tło, które za nią było…

To było dość małe mieszkanie, przeznaczone na jedną osobę. Mieszkanie wyglądało okropnie, można by choćby powiedzieć, iż to była ruina, bo zapach z mieszkania sugerował, iż nikt tam nie wynosił śmieci od ponad dwóch lat. Łóżko było pokryte plamami, a na podłodze stało mnóstwo kubków z zaschniętą kawą. Malwinie zupełnie nie przeszkadzał wygląd jej mieszkania i choćby nie posprzątała, choć wiedziała, iż przyjedzie do niej brat ze swoim kolegą z pracy.

– Podoba ci się moja siostra? Wydaje mi się, iż tak, bo za nią mężczyźni biegną tłumnie i ty pewnie też niedługo będziesz — śmiał się kuzyn Malwiny.

– Chyba nie moglibyśmy zacząć się spotykać, jeszcze nie mogę zapomnieć swojej byłej i teraz zupełnie nie jestem gotowy na związki… — odpowiedział Grzegorz kuzynowi Malwiny.

Od tego momentu Grzegorz przestał próbować zdobyć uwagę tej dziewczyny, bo gdyby mieli żyć razem, ich życie wyglądałoby prawdopodobnie tak samo jak teraz u Malwiny w domu. Znalazł inną dziewczynę, która może nie była tak piękna jak Malwina, ale przynajmniej sprzątała w domu.

Idź do oryginalnego materiału