Pozytywne nastawienie w życiu codziennym. Brzmi jak banał, prawda? Fraza tak wyświechtana, iż niemal zlewająca się z tysiącem innych „motywacyjnych” haseł, które co chwilę bombardują nas na mediach społecznościowych. „Myśl pozytywnie!”, „Bądź wdzięczny!” – łatwo powiedzieć, ale trudniej wykonać, zwłaszcza gdy codzienność rzuca nam kłody pod nogi.
Czym jest to mityczne pozytywne nastawienie i dlaczego w ogóle warto o nie dbać niezależnie od tego, czy właśnie wykonujesz istotną pracę, czy grasz w Beep casino? No i przede wszystkim: jak je utrzymać, kiedy czasem choćby wstanie z łóżka wydaje się nadludzkim wyczynem?
To nie kolejna instrukcja na temat afirmacji i sztucznego uśmiechu. Bo przecież życie nie zawsze jest różowe. Sztuka utrzymania pozytywnego nastawienia wcale nie polega na oszukiwaniu samego siebie, iż wszystko jest idealne. Warto zacząć od czegoś innego: zaakceptowania faktu, iż negatywne emocje są częścią ludzkiej egzystencji. Dopiero potem można szukać dróg do równowagi i – tak, wbrew wszystkiemu – pozytywnego nastawienia.
Przyjrzyjmy się, jak to zrobić, ale nie w sposób, który każe ci skakać przed lustrem i powtarzać mantry, które sam ledwie rozumiesz.
Zmniejsz swoje oczekiwania wobec perfekcji
Znasz to uczucie? Te subtelne, a czasem jawne, głosy w Twojej głowie, które ciągle przypominają, iż możesz więcej, lepiej, szybciej? Może już czas je uciszyć. Perfekcjonizm to jeden z najskuteczniejszych niszczycieli pozytywnego nastawienia. Codzienność pełna jest niedoskonałości.
Autobus się spóźni, kawa się wyleje, deadline na projekt nagle przyspieszy. Czasem trzeba po prostu odpuścić i powiedzieć sobie: „To, co mam teraz, wystarczy”. Brzmi banalnie? Może, ale przynosi ulgę. Nie trzeba być doskonałym, żeby być szczęśliwym. Sztuka utrzymania pozytywnego nastawienia zaczyna się od zrozumienia, iż życie to nie wyścig do perfekcji.
Zamiast wdzięczności za wszystko, spróbuj wdzięczności za coś małego
Zamiast wdzięczności za wszystko, spróbuj wdzięczności za coś małego Praktykowanie wdzięczności. Kolejna sztandarowa rada, którą słyszymy wszędzie. Jednakże jak tu być wdzięcznym, kiedy czujesz, iż świat cię przytłacza? Kluczem jest zmiana skali. Nie musisz codziennie być wdzięczny za „wielkie” rzeczy. Zacznij od drobiazgów.
- Ciepły posiłek po długim dniu.
- Krótki spacer, który pozwala odetchnąć.
- Promienie słońca wpadające przez okno.
- Chwila ciszy przy porannej kawie.
- Miły gest od nieznajomego.
Szukanie małych momentów szczęścia w prostych rzeczach działa na nasz umysł jak reset, przypominając, iż codzienność, choć często męcząca, ma swoje piękne chwile.
Znajdź swój własny rytuał, choćby jeżeli jest zupełnie irracjonalny
Nie, nie chodzi o regularne medytacje w towarzystwie kadzideł. Chodzi o coś, co ma sens tylko dla ciebie. Może to być poranna kawa w ciszy. Może ulubiona piosenka odtwarzana na okrągło, dopóki nie będzie ci się śnić po nocach. Może krótki taniec w kuchni, kiedy nikt nie patrzy.
Takie osobiste rytuały, chociaż mogą wydawać się irracjonalne, mają niezwykłą moc. Dają poczucie kontroli nad dniem, choćby w najbardziej chaotycznych chwilach. Tworzą swoisty punkt zaczepienia, do którego można wrócić, kiedy wszystko inne zdaje się rozpadać. Nie muszą być wielkie ani złożone – wystarczy, iż są twoje.
Uznaj, iż bycie pozytywnym nie znaczy bycia szczęśliwym 24/7
Jednym z największych błędów, jakie popełniamy, jest mylenie pozytywnego nastawienia z nieustannym szczęściem. Nikt nie jest szczęśliwy przez cały czas. choćby najbardziej optymistyczne osoby miewają złe dni, kiedy wszystko wydaje się iść nie tak. Pozytywne nastawienie to coś więcej niż powierzchowna radość. To umiejętność widzenia rzeczy w szerszej perspektywie, zdolność do spojrzenia na trudności jako tymczasowe przeszkody, a nie koniec świata. Kiedy pozwalasz sobie na negatywne emocje, nie oznacza to, iż tracisz pozytywne nastawienie. Wręcz przeciwnie – dajesz sobie przestrzeń na zdrowe przeżywanie życia.
Traktuj ludzi życzliwie, ale nie oczekuj rewanżu
Proste? Niby tak, ale ile razy robimy coś dobrego dla innych z nadzieją, iż zostanie to odwzajemnione? To właśnie ten subtelny mechanizm potrafi podciąć skrzydła. Kiedy przestajemy oczekiwać, iż każda nasza życzliwość wróci do nas w formie wdzięczności, zyskujemy pewną wewnętrzną wolność. Pozytywne nastawienie do życia często jest wynikiem tego, jak traktujemy innych, ale również jak reagujemy, gdy nasza dobroć nie zostaje odwzajemniona. Nie rób tego dla nagrody. Rób to, bo chcesz, bo możesz, bo w tym momencie to czujesz.
Akceptacja własnych porażek
Kiedy ostatni raz przyznałeś się przed samym sobą, iż coś ci nie wyszło? Trudno, prawda? A przecież porażka jest integralną częścią życia. Zbyt często jednak traktujemy ją jako osobistą klęskę, zamiast jako lekcję. Pozytywne nastawienie rodzi się nie z unikania błędów, ale z umiejętności patrzenia na nie z dystansem. Nie chodzi o to, by udawać, iż nie mają znaczenia, ale o to, by nie pozwalać im definiować twojej wartości. Życie składa się z sukcesów i niepowodzeń – jedno i drugie ma swoje miejsce. Naucz się czerpać siłę z chwil, które nie poszły zgodnie z planem.
Nie uciekaj przed negatywnymi emocjami
To może brzmieć jak paradoks w kontekście pozytywnego nastawienia, ale prawda jest taka, iż tłumienie negatywnych emocji często przynosi odwrotny skutek. Gromadzenie frustracji, złości, smutku w sobie jest jak magazynowanie dynamitu. W końcu wybuchnie, niszcząc wszystko wokół. Pozwolenie sobie na przeżywanie trudnych emocji – zamiast ich unikania – paradoksalnie sprawia, iż łatwiej znaleźć w sobie przestrzeń na pozytywne myśli. Kluczem jest równowaga.
Pozytywne nastawienie to nie zakładanie różowych okularów i ignorowanie ciemnych chmur na horyzoncie. To raczej zdolność przetrwania burzy, wiedząc, iż słońce prędzej czy później się pojawi.
Pozytywne nastawienie jako sztuka niedoskonałości
Utrzymanie pozytywnego nastawienia w codziennym życiu nie polega na wmawianiu sobie, iż wszystko zawsze będzie dobrze. To nie o to chodzi. To sztuka balansowania między realistycznym spojrzeniem na życie a zdolnością do docenienia małych, pozytywnych momentów. Niekiedy wystarczy dać sobie trochę luzu, przestać walczyć o perfekcję i pozwolić sobie na bycie człowiekiem. Życie nie jest idealne, ale to w jego niedoskonałości tkwi potencjał do odnalezienia prawdziwej radości.