„Poznałam w internecie faceta jak ze snów. ...

polki.pl 9 godzin temu
„Minęło pięć minut. Potem dziesięć. Piętnaście. Gdzie on jest? Zaczęłam się niepokoić. Wyjęłam telefon, sprawdziłam wiadomości. Nic. Przewinęłam naszą rozmowę, jakbym mogła znaleźć w niej podpowiedź, dlaczego się spóźnia”.
Idź do oryginalnego materiału