Tytuł może nie jest jednoznaczny… a może właśnie jest. Jakiś czas temu szukałam w internecie sałatki z pomidorów. Pod śmietaną, z serem żółtym. I w sumie więcej wyników znalazłam pod nazwą „pomidory pod pierzynką”. I zupełnie nie interesował mnie przepis, bo dokładnie wiedziałam jak je zrobię. Byłam interesująca samych zdjęć. I w sumie nic mnie nie zdziwiło, nic mnie nie natchnęło. Pomyślałam, iż to oleję, wyjdzie co wyjdzie. Zawsze myślałam, iż skrupulatnie zaplanowany blog będzie lepiej działał. Ostatnio przestałam się tak spinać. Działa tak samo.
W ostatnią sobotę pojechaliśmy na grilla. Ja oczywiście zadeklarowałam, iż zrobię sałatki. Jedną z groszku i kuskusu, drugą z pomidorów. Dobrze wiedziałam, która będzie miała większe wzięcie. Pomidorowa. Ta z groszku w sumie trochę mnie rozczarowała (aczkolwiek zjedzona na drugi dzień była dużo smaczniejsza).
Pokroiłam dojrzałe pomidory, potem sos, przyprawy, ser i szczypiorek (dla odmiany cienki) i dobra, biorę się za zdjęcia. Tak, siak, z dołu, z góry, na parapecie, na dworze (lało jak z cebra). Ostatecznie poprosiłam Zuzkę o pomoc. Zuzia jak zwykle niezawodna, słuchała mnie pilnie. choćby na chwilę przestała brechtać. Zdjęcie wyszło spoko. Przeszło dwukrotną selekcję, ostatecznie zostało zaakceptowane przez moją pomidorową trzymaczkę.
Sama sałatka? Do grilla idealna. Póki co, tylko w takich okolicznościach przyrody ją próbowałam. Zastanawiam się jeszcze nad tym, jak się sprawdzi do zimnej płyty. Do obiadu mi jakoś nie pasuje. W ogóle w szczycie sezonu pomidorowego zrobi jeszcze większą furorę (może choćby i do obiadu). Obecne pomidory są już całkiem spoko, ale to jeszcze nie jest to. o ile chodzi o nabiał, zamiast śmietany dodałam jogurt grecki. Ser żółty możecie adekwatnie dać dowolny. Ja chciałam dodać do sałatki ser charakterny, dlatego wybrałam do niej cheddara. I w sumie tyle.
Pomidory pod pierzynką to chyba jedna z łatwiejszych sałatek, jakie ostatnio przyszło mi zrobić. o ile jej nie znacie, poznajcie się z nią przy najbliższej okazji. Pojutrze długi weekend, wykorzystajcie go na grilla. I na tę sałatkę.
Smacznego.
Składniki:
4 dojrzałe średnie pomidory
100 g sera żółtego (ja użyłam cheddara)
1 duży kubek jogurtu naturalnego
3 duże ząbki czosnku
pół pęczka szczypiorku
sól
pieprz
Do jogurtu dodajemy rozdrobnione ząbki czosnku, sól i świeżo mielony pieprz. Mieszamy i odstawiamy.
Pomidory myjemy, cienko kroimy i układamy na talerzu. Ser ścieramy na tarce na średnich oczkach.
Pomidory doprawiamy solą i pieprzem, polewamy je sosem jogurtowo-czosnkowym, posypujemy serem żółtym i poszatkowanym szczypiorkiem.