Przed świętami planuję i robię maksimum - po to, by 24 grudnia móc usiąść i odetchnąć. W Wigilię, zamiast siedzieć w kuchni, staram się być z rodziną przy stole. W tym roku przypomniał mi się smakołyk, który jadłam na święta w domu rodzinnym - oprócz, a czasami i zamiast śledzi. Bywa on traktowany po macoszemu, jak zwykłe wnętrzności do wyrzucenia, a to błąd. Jest przepyszny.