Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

fpg24.pl 2 tygodni temu

Importerzy drobiu z Japonii i Hongkongu gościli w Polsce w ramach kampanii promocyjnej „Drób z europejskim paszportem”. Pobyt miał na celu przybliżyć dalekowschodnim przedsiębiorcom polskie drobiarstwo, pokazać innowacyjność branży oraz dbałość o wysoką jakość i standardy produkcji.

Wizytę referencyjną importerów drobiu z Japonii i Hongkongu zwieńczyło seminarium pt. „Azja Południowo-Wschodnia — możliwości rozwoju i współpracy eksportowej” zorganizowane przez KRD-IG dla europejskich producentów drobiu. Spotkanie, które odbyło się w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, miało na celu przekazanie producentom drobiu praktycznej wiedzy o rynkach japońskim i hongkońskim.

– Rozwój branży drobiarskiej od czasu wejścia Polski do UE sprawił, iż weszliśmy do grona uznanych i nowoczesnych producentów. Polska żywność spełnia bardzo wysokie standardy jakości, a także jest atrakcyjna cenowo – mówiła Magdalena Żelazna z Departamentu Współpracy Międzynarodowej resortu rolnictwa. Przypomniała, iż produkcja i eksport mięsa to polska specjalność. W 2023 r. wartość eksportu mięsa drobiowego z polskich firm wyniosła 4,1 mld euro.

Kampanię promocyjną „Drób z europejskim paszportem” prowadzi KRD-IG, która skupia ponad 100 największych polskich firm produkcyjnych, działających w łańcuchu „od pola do stołu”, reprezentując 90 proc. eksporterów.

– Produkujemy roczne trzy mln ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE. Kolejni na podium Niemcy i Francja wytwarzają po około 1,7 mln ton – informował Dariusz Goszczyński, prezes zarządu KRD-IG.

Kampania „Drób z europejskim paszportem” ma na celu zwiększenie znajomości europejskich produktów drobiowych. – UE jest znana na świecie z wysokiej jakości produktów. Mamy i wykonujemy przepisy nie tylko dotyczące jakości żywności, ale i dobrostanu zwierząt – przekonywał Dariusz Goszczyński.

Istotną korzyścią dla europejskich producentów drobiu uczestniczących w seminarium z japońskimi i hongkońskimi importerami były prezentacje przedstawicieli Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Głównego Lekarza Weterynarii. Eksperci pokazali na jakie wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy.

– Analizujemy potencjał eksportowy firmy i pomagamy w nakreśleniu kierunku ekspansji. Tworzymy pakiety informacyjne o rynku, jego wartości, organizujemy spotkania B2B i wyszukujemy partnerów biznesowych – wyliczał Patryk Szczotka, przedstawiciel PAIH.

Lek. wet. Paweł Meyer, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii do spraw Bezpieczeństwa Żywności Pochodzenia Zwierzęcego oraz Pasz, Farmacji i Utylizacji, przedstawił wymogi weterynaryjne i sanitarne w eksporcie polskiego mięsa do Japonii oraz Hongkongu. Zapowiedział, iż niedługo zniesiony zostanie zakaz sprowadzania mięsa z Polski i państw UE ze względu na grypę ptaków.

– Główny Lekarz Weterynarii złożył do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WOAH) deklarację o odzyskaniu statusu kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu z dniem 5 kwietnia 2024 roku – przyznał Paweł Meyer.

Złożenie deklaracji wynika z zakończenia procedur likwidacji ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu stwierdzonych na terytorium RP w okresie od 7 grudnia 2023 r. do 2 marca 2024 r. Zgodnie z art. 10.4.6 Kodeksu Zdrowia Zwierząt Lądowych WOAH, odzyskanie statusu wolnego może nastąpić po upływie 28 dni od wdrożenia działań w ramach stamping-out policy, pod warunkiem zakończenia czynności i zapewnienia nadzoru. Polskie służby weterynaryjne wdrożyły wszystkie procedury zwalczania przewidziane w przypadku wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu, w tym uśmiercanie ptaków, unieszkodliwianie zwłok padłych i zabitych paków, oczyszczanie i dezynfekcję. Wokół ognisk choroby zostały ustanowione obszary objęte ograniczeniami, na których obowiązywały restrykcje. Polska, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej realizuje program nadzoru grypy ptaków w gospodarstwach utrzymujących drób oraz u dzikich ptaków.

– w tej chwili na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie obowiązują ograniczenia w przemieszczaniu drobiu, mięsa i produktów drobiowych wynikające z procedur zwalczania grypy ptaków u drobiu – podkreślił lek. wet. Paweł Meyer.

Wśród prelegentów na seminarium byli także przedsiębiorcy mający doświadczenie i aktywnie działający na rynkach japońskim i hongkońskim, którzy przybliżyli specyfikę prowadzenia tam działalności oraz wskazali bariery i szanse rozwoju współpracy z azjatyckimi partnerami.

– Japoński kontrahent długo podejmuje decyzje, wymaga wysokiej jakości produktów i obsługi – mówił Michał Taberski, właściciel polskiej masarni działający na japońskim rynku. – Dla Europejczyków interesujące jest, iż opakowania produktów są niewielkie, nie ma 500 gramowych, i iż każda reklamacja musi być rozpatrzona na korzyść klientów – dodał.

Maciej Łojek, który przybliżył specyfikę runku hongkońskiego, przypomniał, iż z powodu uprzemysłowienia w regionie nie ma miejsca na uprawy i hodowlę, więc dominuje import towarów.

– Kuchnia chińska szeroko wykorzystuje kurczaki, kaczki i indyki, to potencjał do rozwoju. Hongkong to strategiczna lokalizacja do rozpoczęcia handlowej przygody ze Wschodem – podsumował Maciej Łojek.

Źródło: PAP MediaRoom

Idź do oryginalnego materiału