Czy czeka nas jeszcze większa drożyzna? Te dwa czynniki zagrażają domowym budżetom!

warszawawpigulce.pl 1 tydzień temu

Podczas gdy Polacy wciąż zmagają się ze skutkami wysokiej inflacji, nadchodzą kolejne wyzwania dla ich portfeli. Nieoczekiwane przymrozki, które nawiedziły Polskę w kwietniu, spowodowały ogromne straty w uprawach owoców i warzyw. Sadownicy alarmują o zniszczeniach sięgających choćby 90% zbiorów w niektórych regionach. To fatalna wiadomość dla konsumentów, którzy już niedługo odczują bolesne konsekwencje tej sytuacji.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Rolnicy dzielili się w mediach społecznościowych dramatycznymi zdjęciami i nagraniami, na których widać ich heroiczną walkę z zimnem. Niestety, w większości przypadków ich wysiłki okazały się daremne. Nielicznym udało się uchronić przed zniszczeniem kwiaty truskawek, okrywając je specjalną włókniną. Podobne straty odnotowano również w uprawach malin.

Eksperci przewidują, iż ceny świeżych produktów mogą drastycznie wzrosnąć w nadchodzących miesiącach. Mniejsza podaż rodzimych owoców i warzyw zmusi sklepy do zwiększenia importu, co dodatkowo podniesie koszty. Dla wielu polskich rodzin może to oznaczać ograniczenie dostępu do zdrowej, zbilansowanej diety.

Jakby tego było mało, od 2 maja czeka nas powrót do 5% stawki VAT na żywność. Największe sieci handlowe, takie jak Biedronka, Lidl, Aldi i Kaufland, kończyły akcję „mrożenia” cen, którą prowadziły przez cały kwiecień. Przez ostatni miesiąc, mimo przywrócenia wyższej stawki VAT, czołowe markety utrzymywały ceny na niezmienionym poziomie, biorąc na siebie ciężar podwyżki. Niestety, ta nieoficjalna ulga dla portfeli konsumentów dobiegła końca 30 kwietnia.

Teraz klienci muszą przygotować się na wyższe ceny przy kasie. Zapytane przez dziennikarzy „Faktu” o plany na maj, sieci handlowe udzielają wymijających odpowiedzi, unikając jednoznacznych deklaracji o utrzymaniu dotychczasowych cen. Wszystko wskazuje na to, iż już od wtorku 2 maja za podstawowe produkty spożywcze zapłacimy więcej.

Połączenie skutków przymrozków i przywrócenia wyższego VAT-u tworzy mieszankę, która może okazać się dramatyczna dla budżetów domowych przeciętnych Polaków. Drożyzna uderzy w każdego konsumenta, zmuszając do poszukiwania oszczędności i rezygnacji z niektórych produktów.

W obliczu tej niepokojącej sytuacji, warto zastanowić się nad sposobami na minimalizację wydatków. Pomocne mogą być aplikacje śledzące promocje, robienie przemyślanych zakupów z listą oraz wybieranie tańszych zamienników. Niestety, wygląda na to, iż nadchodzą trudne czasy dla naszych portfeli i musimy przygotować się na kolejną falę podwyżek.

Czy rząd i sieci handlowe zaoferują jakieś rozwiązania, by ulżyć obywatelom? Pozostaje mieć nadzieję, iż w obliczu tej podwójnej drożyzny pojawią się inicjatywy, które choć trochę odciążą domowe budżety Polaków. W przeciwnym razie, czekają nas chude miesiące, pełne wyrzeczeń i frustracji przy sklepowych półkach.

Idź do oryginalnego materiału