Policzył, ile kalorii ma Burger Drwala. Reakcje? "Więcej nie zjem", "Świat się nie zawali"

kobieta.gazeta.pl 3 tygodni temu
Ile kalorii ma kanapka Drwala w McDonald's? Nikt nie pyta, każdy powinien to wiedzieć. Głos zabrali specjaliści, bo w popularnej kanapce kryje się porcja energii, która potrafi zaskoczyć choćby fanów fast foodów. Liczby, które pojawiły się w sieci, pokazują, iż warto spojrzeć na nią chłodnym okiem.
Burger Drwala od lat jest zimowym rytuałem, na który czekają wierni fani McDonald's. Kanapka ma już status kultowej, więc nic dziwnego, iż od wczoraj (19 listopada), znów ustawiły się po nią pierwsze kolejki. W składzie znajdziemy wołowinę, panierowany ser, boczek, sałatę i sos. Niby klasyczny zestaw, a jednak tworzy połączenie, które potrafi zafundować solidną dawkę kalorii. Jak smakowita kanapka działa na organizm i czy można zajadać się nią bezkarnie? Sprawdźmy, co na ten temat mówią eksperci.


REKLAMA


Zobacz wideo Jedyny taki McDonald\'s w Polsce! We Wrocławiu lokal stał się wielką atrakcją


Ile kalorii ma kanapka Drwala w McDonald's? Warto znać te liczby
Na TikToku Bartka Szkutnika, specjalisty od zdrowego żywienia, pojawił się film, który błyskawicznie opanował kulinarną część internetu. Twórca bez owijania w bawełnę policzył, ile energii wnosi do diety tegoroczny Burger Drwala, biorąc pod uwagę pełen zestaw dodatków. Materiał gwałtownie zaczął żyć własnym życiem, bo Szkutnik pokazał wartości w sposób, który nie zostawia miejsca na domysły. Choć większość osób bez zastanowienia pochłania kanapkę razem z frytkami, to liczby jasno pokazują, iż robi się naprawdę poważnie.


Na początku nagrania pada informacja o cenie. Klasyczna wersja Drwala kosztuje 25,90 zł, a więc o złotówkę więcej niż poprzedniej jesieni. Wróciły też zakręcone frytki za 10,90 zł, co dla wielu fanów jest niemal równie ekscytujące jak sama kanapka. Dopiero później tiktoker przechodzi do tego, co najciekawsze. Rozkłada kultowego burgera na czynniki i pokazuje, co adekwatnie jemy.
W środku znajdziemy pszenną bułkę, solidny kotlet wołowy, panierowany ser, boczek, sałatę lodową, prażoną cebulkę i gęsty sos. Gdy zaczyna podliczać wartości, robi się naprawdę konkretnie. Okazuje się, iż tegoroczna kanapka kryje w sobie 53 gramy tłuszczu (w tym 20 gramów tłuszczów nasyconych), 71 gramów węglowodanów, 39 gramów białka i 4 gramy soli. Łączna kaloryka burgera osiąga aż 923 kcal. - o ile zjesz go z tymi frytkami i sosem śmietanowym, dostarczysz potężne 1340 kalorii. To znacznie więcej niż połowa zapotrzebowania przeciętnej kobiety - podsmumował ekspert. Szkutnik podkreślił też przy tym, żebyśmy zawsze pamiętali o zdrowym rozsądku. No dobrze, ale liczby liczbami. Jak naprawdę taki burger może wpłynąć na nasze zdrowie? Odpowiedź znajdziesz poniżej.


Co się dzieje w organizmie po zjedzeniu drwala? Dietetyczka nie ma dobrych informacji
W momencie, gdy internet znów zalewa fala zachwytów nad Burgerem Drwala, warto przypomnieć sobie filmik dietetyczki Olgi Cygan, która dorzuciła do dyskusji swoje spojrzenie na to, co dzieje się w organizmie po takim posiłku. Zaczyna od krótkiej, ale mocnej obserwacji. - Przez pierwsze 10 minut Drwal podniesie twój poziom cukru we krwi i uwolni dopaminę, tak zwany hormon szczęścia - wyjaśnia. Kilka minut później, jak tłumaczy ekspertka, organizm reaguje na sporą dawkę syropu glukozowo-fruktozowego, która w naturalny sposób podkręca apetyt i może skłaniać do sięgnięcia po kolejną porcję.


Cygan zwraca uwagę również na sól. - Po 30 minutach zaczynasz odczuwać silne pragnienie z powodu spożycia dużej ilości sodu. Twoje nerki muszą pracować zdecydowanie ciężej, żeby pozbyć się całej tej soli. Ciśnienie może wzrosnąć, ponieważ serce musi szybciej pompować krew przez żyły, aby mogło okrążyć całe ciało - tłumaczy ekspertka. Wyjaśnia też, iż dla wielu osób to etap, w którym organizm daje pierwszy sygnał przeciążenia, choć mało kto łączy to z ulubioną kanapką.
- Po 60 minutach ciało doznaje szoku. Zaczyna rozumieć, iż ze względu na tak wysoką zawartość tłuszczu pełne strawienie drwala zajmie mu choćby ponad 3 dni - alarmuje kobieta. To pokazuje, iż klasyczna przyjemność jest wyzwaniem dla wszystkich organizmu. Dietetyczka dodaje jeszcze, iż trawienie typowych produktów trwa znacznie krócej, a przy tym przypomina jedną zasadę, którą warto traktować serio. - Wszystko jest dla ludzi. To nie produkt czyni truciznę, a jego ilość - powiedziała na zakończenie.


Komentarz dietetyczki nie jest krytyką. To raczej zachęta do podejścia z dystansem. Smak Drwala zawsze znajdzie swoich fanów, ale według Cygan najlepiej traktować go jak sezonowy rytuał, a nie element codziennego jadłospisu. Zarówno pod filmem dietetyczki, jak i Bartka Szkutnika pojawiło się sporo komentarzy. Internauci mają do burgera bardzo zróżnicowane podejście.
Że ile ma kalorii? Boże, już więcej tego nie zjem
- napisała jedna z osób. Pojawił się też wątek pragnienia, które wielu zna aż za dobrze.


A ja się zawsze zastanawiałam, czemu czasem tak bardzo chce mi się pić po takim jedzeniu
- przyznała jedna z użytkowniczek.
Nie brakowało głosów osób, które i tak zamierzają kupić kanapkę.
Świat się nie zawali, jak go zjem raz w roku.
Jak go jesz raz na jakiś czas, to problemu nie ma i tyle.
Czy wiedząc, ile Drwal ma kalorii, sięgniesz po niego w tym sezonie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału