Zazwyczaj smażeniem wigilijnej ryby zajmują się najbardziej doświadczeni domownicy. Kilka niezgrabnych ruchów i zamiast kawałków w złocistej panierce na stole pojawią się pourywane dzwonka, pozbawione nie tylko chrupiącej otoczki, ale także fragmentów skóry. Wsparciem w smażeniu ryby jest odpowiedni wybór mąki.