Policja wyważyła drzwi i weszła do mieszkania. Mały chłopiec siedział na korytarzu i płakał…

polregion.pl 2 dni temu

Policja wyważyła drzwi i weszła do mieszkania. Mały chłopiec siedział na korytarzu i płakał…

Mój przyjaciel opowiedział mi tę historię i to, co usłyszałem, poruszyło mnie do głębi. Dwadzieścia lat temu mały, czteroletni chłopiec został sam w domu. Dziecko płakało pod drzwiami, aż sąsiedzi zorientowali się, iż coś jest nie tak. Okazało się, iż ojciec porzucił syna i wyjechał z miasta na zawsze. Już drugi dzień ludzie w bloku słyszeli płacz chłopca. Początkowo nie zwracali uwagi na płacz dziecka, ponieważ myśleli, iż chłopiec jest niegrzeczny, ale kiedy płacz był słyszalny w nocy i następnego dnia, sąsiedzi zdali sobie sprawę, iż coś jest nie tak. Zapukali do drzwi, aby zadzwonić do ojca dziecka, ale nikt nie otworzył drzwi, więc zadzwonili na policję. Trzydzieści minut później policja przyjechała, wyważyła drzwi i weszła do mieszkania. Mały chłopiec siedział na korytarzu i płakał. Filipek został zabrany do pogotowia opiekuńczego, gdzie został i nakarmiony i się nim zaopiekowano. Spędził tam kilka dni. Chłopiec był wyczerpany, ponieważ od dwóch dni nic nie jadł. Ojca dziecka nigdy nie odnaleziono, a jego matka zmarła podczas porodu, więc chłopiec został umieszczony w sierocińcu.

Historia porzuconego dziecka gwałtownie rozeszła się po mieście, a młoda para postanowiła go adoptować. Początkowo przychodzili do sierocińca i przynosili mu zabawki i słodycze, a następnie go adoptowali. Filipek miał problemy rozwojowe: bał się ludzi, obcych dźwięków i nie potrafił dobrze mówić, ale rok później chłopiec dogonił swoich rówieśników. Był bardzo posłuszny, dobrze wychowany i zawsze słuchał rodziców. Po szkole poszedł na studia, aby studiować dziennikarstwo. Zaczął pracować w telewizji jako prezenter i stał się znaną osobą w swoim mieście. Miał bardzo piękną dykcję, wymowę i wygląd, więc był zapraszany do różnych projektów radiowych i telewizyjnych; prowadził wiele programów i koncertów. Pewnego dnia jego własny ojciec, który nie widział chłopca od dwudziestu lat, chciał się z nim spotkać. Kiedyś zostawił syna w mieszkaniu: dziecko miało zaledwie cztery lata. Teraz mężczyzna dowiedział się, iż jego syn dorósł i stał się znanym prezenterem telewizyjnym, więc chciał go zobaczyć. Mężczyzna postanowił nie mieć kontaktu z własnym ojcem. Uważa, iż ma już własnych rodziców, którzy go wychowali, a człowiek, który go porzucił, nie jest wart uwagi – i nie chce nic o nim wiedzieć. Jak myślisz, czy Filipek postępuje słusznie?

Idź do oryginalnego materiału