Wystarczy krótki spacer po osiedlu, żeby zauważyć, iż Polacy coraz częściej wrzucają domowe śmieci do miejskich koszy ulicznych. Widać w nich pełne worki z odpadami z kuchni, starymi ubraniami, a choćby opakowaniami po chemii gospodarczej. Choć wydaje się to drobną sprawą, w rzeczywistości jest to wykroczenie, za które można dostać mandat, a w skrajnych przypadkach choćby grzywnę do 5000 zł.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Nie każdy kosz jest „na wszystko”
Kosze uliczne w miastach mają jasno określone przeznaczenie – służą tylko do drobnych odpadów, takich jak papierki po słodyczach, chusteczki higieniczne, puszki czy psie odchody. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie przypomina, iż nie wolno wrzucać do nich śmieci z domów, choćby jeżeli pojemnik stoi tuż obok bloku. Wyrzucając tam worki z odpadami z gospodarstwa domowego, zanieczyszczamy przestrzeń publiczną, przyciągamy szczury i ptaki, a także narażamy się na surowe konsekwencje.
Kara za śmiecenie w miejscu publicznym
Zgodnie z art. 145 Kodeksu wykroczeń, każda osoba, która zanieczyszcza miejsce publiczne, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł, a jeżeli sprawa trafi do sądu – choćby grzywną do 5000 zł. Dodatkowo, sąd może zobowiązać sprawcę do uprzątnięcia terenu i przywrócenia go do pierwotnego stanu.
Dlaczego to takie ważne
Śmieci wyrzucane do nieprzeznaczonych pojemników to nie tylko problem estetyczny. Resztki jedzenia i inne odpady organiczne gwałtownie przyciągają ptaki, szczury i owady, które roznoszą choroby. W efekcie cały rejon staje się bardziej zanieczyszczony, a kosze przepełnione i śmierdzące – trudniejsze do opróżnienia przez służby miejskie.
Co można wrzucać do miejskich koszy
Do koszy ulicznych można wyrzucać jedynie:
-
zużyte chusteczki higieniczne,
-
papierki po cukierkach i przekąskach,
-
niedopałki i małe odpady po jedzeniu,
-
psie odchody zapakowane w woreczek.
Większe odpady, jak worki z domu, kartony czy plastikowe butelki, należy wyrzucać do pojemników komunalnych przypisanych do budynku.
Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli wyrzucasz domowe śmieci do miejskich koszy, możesz zapłacić choćby 500 zł mandatu. Warto więc dwa razy pomyśleć, zanim wrzucisz worek z odpadami „na szybko”. Wspólne nie znaczy niczyje – za porządek na ulicy odpowiadamy wszyscy.
Miejskie kosze nie są przeznaczone na śmieci z domu. Ich nadużywanie to wykroczenie, które może Cię drogo kosztować. Uważaj, gdzie wyrzucasz odpady – to nie tylko kwestia przepisów, ale i szacunku do przestrzeni, w której wszyscy żyjemy.
