Czy śledzie są zdrowe? Ogólnie rzecz biorąc – tak, choćby bardzo. Niestety jednak nie w takiej formie, w jakiej zwykle je spożywamy, czyli marynowanych płatów. Ważne jest również, jakiego pochodzenia jest ryba, oceaniczna bowiem będzie mniej zanieczyszczona toksynami. Co jeszcze warto wiedzieć o śledziach? Sprawdźcie.
Śledzie to gatunek ryby z rodziny śledziowatych, które zamieszkują wody Atlantyku i Morza Bałtyckiego. Są to ryby stadne i żyjące w głębokich wodach. Wiele krajów, zwłaszcza tych nadbałtyckich, ma bogatą tradycję wędzenia i konserwowania śledzi, które są ważnym składnikiem kuchni regionalnej. W tradycyjnej polskiej kuchni znajdziemy przepisy na m.in. śledzie w śmietanie czy śledzie marynowane.
Czy śledzie są zdrowe?
Świeże śledzie są uważane za zdrowe ze względu na ich wartość odżywczą i zawartość składników odżywczych. Są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, które korzystnie wpływają na działanie serca i mózgu. Śledzie to także źródło białka – ważnego dla budowy i naprawy tkanek w organizmie – i witaminy D, która pomaga wchłaniać wapń i zapobiega chorobom kości.
Ryby te charakteryzują się niską zawartością tłuszczu, co sprawia, iż są dobrym wyborem dla osób, które chcą utrzymać zdrową wagę. Śledzie są bogatym źródłem jodu, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy oraz witaminy B12 (ważna np. dla zdrowia oczu i nerwów). Spożywanie śledzi może również przyczynić się do poprawy odporności. Dzieje się tak za sprawą selenu, który jest ważnym składnikiem dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego.
Śledzie – Pyszności; Foto: Canva
Metale ciężkie w rybach. Czy śledzie są skażone?
Trudno na sklepowej półce znaleźć ryby, które nie zawierałyby metali ciężkich. Nie każda z nich jednak jest pływającym kontenerem zanieczyszczeń. Dziko żyjący śledź atlantycki bowiem należy do ryb, które można spożywać bez obaw o skażenie toksynami. Mówił o tym dr Bartek Kulczyński, dietetyk, absolwent Wydziału Nauk o Żywności oraz wykładowca na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu w swoim nagraniu na platformie YouTube.
Powołując się na najnowsze wyniki badań, przekazał, że śledź atlantycki jest lepszym wyborem od śledzia bałtyckiego, ponieważ dziko żyjące ryby oceaniczne zawierają mniejsze ilości zanieczyszczeń. Najlepiej, by sięgać po śledzie poławiane w rejonach Morza Norweskiego, Morza Barentsa i Atlantyku. Informacje na temat pochodzenia ryb powinny być umieszczana na etykietach, warto zatem zapoznawać się z nimi podczas zakupów.
Zobacz także: Znajoma bardzo zachwalała tę przyprawę. Nie wierzyłam, a teraz dodaję prawie do wszystkiego
Kto nie powinien jeść śledzi?
Według ogólnie przyjętych zaleceń żywieniowych powinniśmy jeść od dwóch do trzech porcji ryb tygodniowo. W Polsce śledzie najczęściej spożywamy w postaci marynowanych w dużej ilości octu bądź soli i cukru płatów i w tej właśnie formie ryby te mogą mieć negatywy wpływ na zdrowie. Nadmierne spożycie soli zwiększa ciśnienie krwi, co z kolei niesie za sobą ryzyko chorób serca i udaru mózgu oraz źle wpływa na pracę nerek.
Marynowanych śledzi powinny unikać również osoby z problemami trawiennymi. Ryby są kwaśne i mogą prowadzić do nasilenia objawów zgagi, refluksu żołądkowo-jelitowego lub choroby wrzodowej. Niektóre osoby mogą mieć nietolerancję kwasów, które występują w marynowanych śledziach. Te powodują objawy, takie jak bóle brzucha, wzdęcia i biegunkę. Warto jednak podkreślić, iż osoby, które z powodu powyższych problemów nie powinny jeść marynowanych śledzi, mogą wciąż spożywać świeże lub przygotowane w inny sposób.
Zobacz także przepis na francuską galaretę ze śledzi, twarogu i śmietany. Tak pysznej wersji jeszcze nie jadłeś: