Jesienny spacer po lesie z koszykiem grzybów to dla wielu Polaków forma relaksu i sposób na domową spiżarnię pełną aromatycznych borowików. Jednak tuż za zachodnią granicą obowiązują znacznie surowsze zasady. Niemieckie prawo traktuje grzybobranie jak poważną sprawę – za przekroczenie dziennych limitów lub zerwanie gatunku pod ochroną można zapłacić choćby 50 000 euro, czyli ponad 200 tys. zł.