Ekipa "Pomaganie za jechanie" po raz kolejny ruszy w Polskę. W czasie 7. edycji akcji uczestnicy, podzieleni na trzy grupy, przemierzą setki kilometrów po kraju. Bohaterem tegorocznej edycji jest Jaś Szymczak, który choruje od urodzenia na mózgowe porażenie dziecięce. "Tegoroczna akcja naszpikowana jest różnymi symbolami" powiedział radiuCENTRUM Michał Majchrzak, pomysłodawca "Pomaganie za Jechanie".
"Pierwszy symbol to termin, w którym rozpoczniemy swoje podróże. Ruszamy 07.07.2025, a ta data powstała dość spontanicznie, ale to choćby dobrze, bo dokładnie w tym samym dniu urodzili się Dominika i Dawid, czyli bohaterowie ubiegłorocznej edycji "Pomagania za jechanie". Drugi symbol to nasza trasa, która na mapie układa się w siódemkę. Postawiliśmy na tę cyfrę, jako na szczęśliwą liczbę i mamy nadzieję, iż dzięki temu nam się uda dokonać tego, co mamy zaplanowane".
Uczestnicy tegorocznej edycji są podzieleni na trzy ekipy, każda z nich pokona inny dystans.
"Startujemy prawie wszyscy w Świnoujściu. Jedna z tras będzie miała około 500 kilometrów. jeżeli nam się uda wszystko dobrze połączyć, to w tym roku również udział w akcji weźmie Helpuś, czyli maskotka, która była w czwartej edycji. Druga ekipa to ta, która zrobi najwięcej kilometrów. Panowie zaplanowali sobie ponad 1000 kilometrów. Jest to kolejna symbolika, tym razem związana z koronacją Bolesława I Chrobrego. W tym roku obchodzimy 1000-lecie tego wydarzenia, stąd ten dystans, który pokona ta ekipa. Trzecią grupę stanowią dziewczyny, które mają około 220 kilometrów do przejechania. Łącznie zrobimy prawie 2000 kilometrów. Mamy nadzieję, iż każdy szczęśliwie i bezpiecznie wróci oraz iż pogoda będzie nam sprzyjać" - dodał Michał Majchrzak.
Ponadto w akcję kolejny raz zaangażowany jest Marcin, który zamierza objechać dookoła całe Niderlandy. Poza ekipą "Pomaganie za jechanie" w zbiórkę dla Jasia zaangażowani są Fundacja Alimed Pomoc Dzieciom oraz władze gminy Stawiszyn, której mieszkańcem jest Jaś.
Partnerem medialnym akcji jest radioCENTRUM.
Autor:
