PO ZMIANIE ZARZĄDU WSPÓLNICY ZAPOWIADAJĄ DOKAPITALIZOWANIE FIRMY

gazetamyszkowska.pl 4 godzin temu
Z kont spółki w ciągu ostatnich 7 miesięcy mogło być wyprowadzone choćby 6 mln zł. Jak informuje nasze źródło, gotówką, na nieznane cele, po prostu w bankomatach z konta firmy wypłacono około 400.000 złotych! W jednym z poprzednich artykułów pokazaliśmy skan przelewu na 190.000 zł, z konta Diamond Hill Development na konto firmy Skyward Estates. Ta druga należy do prezesa firmy i jej prokurenta czyli do Marcina Zająca i Kamila Szczepańczyka. Jak mówi nasz informator, związany ze spółką, w ten sposób mogło zostać wyprowadzone z konta dewelopera choćby 2, 7 mln zł. Większościowi udziałowcy Diamond Hill Development powołali na stanowisko prezesa spółki mecenasa Tomasza Bocionka.Tomasz Bocionek jest radcą prawnym w Kancelarii Radców Prawnych Bocionek, Bartoszewski i Wspólnicy w Katowicach. Na stanowisko pełnomocnika zarządu został powołany Mariusz Kazimierczak. Najważniejszą nową informacją jest to, iż na dzień 17 marca wspólnicy Zalim sp. z o.o. i inwestor prywatny (razem mają 66% udziałów) zwołali Zgromadzenie Wspólników Diamond Hill Development w celu podniesienia kapitału spółki.Ojciec prokurenta kupuje 20 mieszkań. Pytamy: skąd pan ma 7 milionów?Już wcześniej pisaliśmy, jak luksusowe wydatki Zarządu firmy deweloperskiej mogły drenować konta firmy. A trzeba pamiętać, iż DHD działając jako deweloper, a więc inwestując pieniądze klientów, działa w rygorach Ustawy deweloperskiej, która ma chronić interesy kupujących mieszkania. Nie wolno m.in. ze środków Klientów finansować wydatków nie związanych z celem budowy. A my dowiadujemy się, iż dla członków Zarządu, być może też dla ich rodzin, z kont dewelopera był opłacany wynajem luksusowych samochodów. Po odwołaniu Zarządu wszystkie te pojazdy wynajmowane od Cars Collection z Warszawy zostały zablokowane zdalnie i oddane właścicielowi. Chodzi o 9 pojazdów. Warto przypomnieć, iż Zarząd DHD był jednoosobowy, dopiero w listopadzie 2024 prezes Marcin Zając powołał Kamila Szczepańczyka na stanowisko prokurenta. Ten miał pracować bez wynagrodzenia, jak wynika z oświadczenia Marcina Zająca. Cóż, może innym rodzajem wynagrodzenia były luksusowe usługi opłacane z konta firmy? Pokazaliśmy, iż DHD opłacało czynsz wynoszący gigantyczne 15 tys. zł miesięcznie za luksusowy apartament w Katowicach. Najdroższy z 9 luksusowych samochodów wynajmowanych przez firmę to Mercedes, którego miesięczny najem kosztował: 20 tysięcy złotych!Nawet te informacje o mieszkaniach po 15 tys. miesięcznie i samochodach po 20 tys. miesięcznie bledną wobec podejrzanej transakcji, jaką w imieniu DHD zrealizował Marek Synowiec. Było oczywiste, iż 26 lutego dotychczasowy Zarząd DHD zostanie odwołany. Dzień wcześniej 25 lutego u notariusza w Krakowie Marek Szczepańczyk kupuje hurtem 20 mieszkań. M. Szczepańczyk to ojciec Kamila Szczepańczyka, prokurenta w DHD, właściciel skromnej pizzerii w Zawierciu „Pizza z ognia”. Za cenę 7000 zł brutto od metra, 340.340 zł „kupuje” mieszkanie w budowanym bloku. To jedna z 20 transakcji! Jednak nie skala zakupu, pośpiech dzień przed odwołaniem Zarządu, ani nieco niższa cena w tych transakcjach budzą najwięcej wątpliwości. Marek Szczepańczyk nabywa 20 mieszkań, za prawie 7 mln zł…. nie płacąc ani złotówki! Na pytania wysłane 4 marca, miedzy innymi takie: czy ma pan 7 mln złotych żeby zapłacić za mieszkania? -wysłane do Marka Szczepańczyka właściciela niewielkiej pizzerii w Zawierciu, nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Może trzeba będzie zapytać w pizzerii?10 % ceny ma zapłacić dopiero, gdy kupowane mieszkanie zostanie wydzielone i uzyska osobną księgę wieczystą. Biorąc pod uwagę już trzymiesięczne opóźnienie w budowie, procedurę wydzielenia lokalu może to trwać choćby 6 miesięcy. Dopiero wtedy pan Marek będzie zobowiązany zapłacić zaliczkę. Ale jest drugi haczyk. Deweloper zobowiązuje się w akcie notarialnym do wybudowania mieszkania do dnia 31. marca 2025. Od dawna wiadomo, iż to niemożliwe, iż budowa już ma 3 miesiące opóźnienia. A za każdy dzień zwłoki Deweloper zapłaci nabywcy 0,5% ceny mieszkania dziennie jako karę umowną. Jak łatwo policzyć, o ile opóźnienie wyniesie 3 miesiące, kara umowna wyniesie 45% wartości mieszkania. Od ceny którą pan Marek Szczepańczyk zapłaci… nie wcześniej niż za rok. Najzabawniejsze w warunkach na jakich Marek Szczepańczyk kupuje 20 mieszkań jest to, iż o ile doszłoby do realizacji tej dziwnej transakcji, pan Marek będzie mógł sprzedać te mieszkania, zanim będzie zobowiązany za nie zapłacić!Każdy kto rok czy wcześniej podpisał umowę deweloperską na wybudowanie mieszkania pamięta warunki: wpłata około 10% ceny w dniu podpisania umowy i obowiązek sukcesywnych wpłat w trakcie budowy. Część osób które liczyły na rychły odbiór mieszkania, wpłaciły już co najmniej 80% uzgodnionej w akcie notarialnym ceny. Do Marka Szczepańczyka, który w takich okolicznościach dzień przed odwołaniem jego syna kupił 20 mieszkań wysłaliśmy 4 marca pytania. Nie odpowiedział:„Do Pana należy pizzeria w Zawierciu „Pizza z ognia” tel. 571801884 (nikt nie odebrał) więc pozwalam sobie wysłać pytania na adres mailowy pizzerii: Jak udało nam się ustalić, dzień przed odwołaniem Zarządu Diamond Hill Development, w tym odwołaniu Kamila Szczepańczyka, pańskiego syna z funkcji prokurenta spółki, udało się panu podpisać akty notarialne zakupu około 20 mieszkań w blokach budowanych na osiedlu Park Paderewskiego. Od kilku tygodni moja redakcja opisuje związane z tą inwestycją podejrzenia wyprowadzenia przez Zarząd DHD kwot znacznej wielkości nie mniej niż 3 mln zł jak wynika z oświadczeń udziałowców spółki. Wczoraj rozeszła się informacja, iż nabył pan około 20 mieszkań, za cenę około 340 tys sztuka, czyli razem wartość zakupu to ok. 6,8 mln. Udziałowcy spółki, którzy doprowadzili do zmiany zarządu, komentują tę transakcję jako mającą znamiona przestępstwa. Wątpliwości budzą warunki zakupu, zgodnie z którymi nabywa pan mieszkania nie płacąc nic, 10% ceny zapłaci pan dopiero po wydzieleniu lokali, czyli po uzyskaniu przez DHD pozwolenia na użytkowanie, czyli nie wcześniej niż za kilka miesięcy. Na zapłatę reszty (90% ceny) ma pan czas 12 miesięcy od podpisania „umowy przyrzeczonej”. Dodatkowo Deweloper jest zobowiązany wydać Panu gotowe mieszkania do dnia 31. marca 2025 co jest niemożliwe, gdyż budowa ma już co najmniej 3 miesiące opóźnienia. Przyznam, iż nie dziwi mnie stanowisko części właścicieli spółki DHD, iż zawarta z Panem umowa może mieć charakter wyłudzenia majątku spółki DHD. 1. Jak pan skomentuje taki zarzut, iż uczestniczy pan w przestępstwie polegającym na wyprowadzaniu majątku spółki deweloperskiej, w oszustwie?2. Czy ma pan około 7 mln zł na zapłacenie za kupowane mieszkania? Jakie są źródła tych pieniędzy?Ze względu na fakt, iż nie mam pewności czy adres mailowy na który wysyłam pytania, jest używany, wysyłam pytania do wiadomości pańskiego syna, któremu zarzuca się działanie na szkodę spółki, w której był prokurentem.Ani Marek Szczepańczyk który dzień przed odwołaniem syna Kamila kupił w dziwnych okolicznościach 20 mieszkań, ani odwołany prokurent nie odpowiedzieli na nasze pytania. Transakcja jeszcze z wielu innych powodów wygląda na podejrzaną, czy po prostu jest próbą wyłudzenia mieszkań. Wątpliwości budzi pośpiech i tryb zawarcia aktów notarialnych przez notariuszem w Krakowie. Około 20 Aktów Notarialnych to w sumie jakieś 800 stron, które Notariusz miał obowiązek odczytać, słowo w słowo. To w ogóle możliwe w jedno popołudnie?Ze strony Diamont Hill Development akty notarialne nie podpisał ani prezes spółki Maciej Zając, ani prokurent Kamil Szczepańczyk (musiałby podpisać akty w imieniu spółki ze swoim ojcem). Upoważnienie do ich podpisania dostał Marek Synowiec. Zgonie z KRS Marek Synowiec jest prezesem spółki Skyward Estates, do której -jak sugerują przelewy mogło zostać z kont dewelopera przelane choćby 2,7 mln zł. Jeden z przelewów do których dotarliśmy, iż na konto spółki Skyward której udziałowcami są Zając i Szczepańczyk z rachunku dewelopera były wypłacane spore kwoty. Ten wydruk pokazuje też wydatki zdaniem wspólników którzy robią w firmie porządki na cele zdecydowanie niezwiązane z budową mieszkań na osiedlu Park Paderewskiego: na koszt dewelopera zostało np. wynajęte luksusowe mieszkanie w Katowicach, wg. naszych informatorów dla Kamila Szczepańczyka, który miał w firmie pracować bez wynagrodzenia jako jej prokurent. Firma płaciła mu za mieszkanie ponad 15 tys. miesięcznie!
Idź do oryginalnego materiału