Słowo „płaszczyk” ma zabarwienie wyraźnie pejoratywne, można więc podejrzewać, iż zamierzam w tym wpisie krytykować kuse płaszcze, które sięgają mniej więcej do połowy uda. Rzeczywiście uważam takie płaszcze za mniej eleganckie i stylowe od tych sięgających przynajmniej do kolan. Jednak nie odmawiam krótkim płaszczykom prawa do współistnienia z płaszczami klasycznymi i jeżeli komuś odpowiada taka ich długość, to nie ma żadnych przeciwwskazań do ich noszenia. Muszę oczywiście dodać (o czym każdy prawdopodobnie wie), iż dziś płaszcze mini podobają się mniej więcej 90 procentom męskiej populacji. A gdyby komuś mimo wszystko podobały się klasyczne płaszcze do kolan lub poniżej, to nie