Pilates to znacznie więcej niż tylko ćwiczenie ciała. To forma medytacji w ruchu, dzięki której wsłuchasz się w siebie i obniżysz poziom stresu. W dobie, w której wszyscy żyjemy w biegu, zbyt często zapominamy o jednym z najcenniejszych skarbów, jakim dysponujemy – o naszym ciele. Codzienne wyzwania związane z pracą i obowiązkami powodują, iż często nie mamy czasu ani przestrzeni na prawdziwy odpoczynek. Każdy dzień wypełniają miliony bodźców – od powiadomień w mediach społecznościowych po niekończące się zobowiązania zawodowe. W tym gąszczu bodźców łatwo zapomnieć, jak ważne jest, by na chwilę się zatrzymać, wsłuchać w siebie i zadbać o swoje ciało oraz umysł. Tu z pomocą przychodzi pilates – trening, który nie tylko przywraca równowagę fizyczną, ale także umożliwia wewnętrzną ciszę, tak bardzo potrzebną w naszym zdominowanym przez hałas świecie. „To taka chwila tylko dla siebie. Świadomy oddech i spokojny rytm ruchu sprawiają, iż ciało i głowa pracują razem. Znika napięcie, pojawiają się koncentracja i spokój, a jednocześnie czujemy ogromny zastrzyk energii”, podkreśla Ola Żelazo, trenerka jogi i pilatesu, którą na Instagramie obserwuje 217 tysięcy osób, a jej filmy instruktażowe o pilatesie dla początkujących na YouTubie mają ponad 2 miliony wyświetleń.
Pilates, który uspokaja ciało i głowę
Choć pilates jest od lat popularną formą aktywności fizycznej, w tej chwili zdobywa jeszcze większe uznanie. Dlaczego? Bo wcale nie trzeba zapisywać się na zajęcia grupowe. Wystarczy podstawowy sprzęt w domu, taki jak mata, gumy i ewentualnie ring. Do tego aplikacje z treningami lub filmiki na YouTubie. „Nagrywam takie treningi, żeby każda kobieta mogła spróbować pilatesu w domu, bez stresu, dodatkowych kosztów i z poczuciem, iż ma kogoś, kto prowadzi krok po kroku”, dodaje Ola. jeżeli więc nie lubisz ćwiczyć z innymi, przeszkadza ci hałas i mocne światło, to idealne rozwiązanie dla ciebie. Takie ćwiczenie w zaciszu własnego domu staje się doskonałym sposobem na poprawę kondycji fizycznej, a także przestrzenią do tak potrzebnego wyciszenia.
Pilates, z jego naciskiem na koncentrację, kontrolę i precyzję ruchów, daje możliwość pełnego oderwania się od codziennego zgiełku i chaosu, który często nas przytłacza. To trening, który wymaga od nas obecności w każdej sekundzie – od pierwszego wdechu po ostatnie powtórzenie ćwiczenia. Właśnie ta absolutna uwaga, jakiej domaga się pilates, staje się doskonałym antidotum na nadmiar bodźców. Zamiast myśleć o liście spraw do załatwienia, skupiamy się na ciele, jego ruchach i rytmie oddechu. W efekcie znika poczucie presji, a pojawia się spokojna energia. Dzięki temu choćby krótka sesja działa jak reset – wycisza emocje, zmniejsza napięcie w ciele i pozwala odzyskać kontrolę nad własnym samopoczuciem. To właśnie ta synergia uważnego ruchu i świadomego oddechu sprawia, iż pilates jest praktyką, która daje trwałe efekty nie tylko dla ciała, ale i dla psychiki. Potwierdza to Ola Żelazo: „Gdy każdy ruch wykonujemy w zgodzie z oddechem, to fantastycznie wpływa na umysł – wycisza, koncentruje i daje poczucie lekkości. Po takich ćwiczeniach człowiek po prostu czuje się doskonale”.
Nowy wymiar ruchu – pilates przy ścianie
Jednak pilates też zmienia się zgodnie ze współczesnymi potrzebami. Ostatnio zyskał nowy, modny wymiar w formie pilatesu przy ścianie. Idealny wariant dla osób zaczynających przygodę z tą formą ruchu. „Pilates nie ma ograniczeń wiekowych czy kondycyjnych. A wersja przy ścianie pozostało bardziej dostępna, bo łatwiej w niej kontrolować ruchy, odciążyć ciało i dostosować ćwiczenia do własnych możliwości”, rekomenduje Ola. Klasyczny zestaw ćwiczeń, skoncentrowanych na wzmacnianiu głębokich partii mięśniowych, został tu bowiem uzupełniony dodatkowym wsparciem w postaci pionowej powierzchni, która pełni funkcję stabilizatora. Dzięki temu praktyka staje się jeszcze bardziej świadoma, bezpieczna i dostępna choćby dla początkujących. „Ściana wspiera, pomaga skorygować ustawienie ciała i mocniej angażuje mięśnie. Dziewczyny pokochały tę formę, bo jest prosta, bezpieczna i daje szybkie efekty”, dodaje.
Regularne ćwiczenie tej właśnie metody nie tylko poprawia postawę, elastyczność i równowagę, ale też w zauważalny sposób redukuje napięcia w ciele oraz zmniejsza ból pleców, który dla wielu z nas jest skutkiem siedzącego trybu życia. Ściana działa jak naturalny nauczyciel – pomaga ustawić kręgosłup w odpowiedniej linii, wspiera biodra i barki, dzięki czemu łatwiej wyczuć, które mięśnie powinny pracować,
a które należy rozluźnić. To ogromna pomoc w nauce prawidłowej techniki, a jednocześnie szansa na mocniejsze zaangażowanie mięśni głębokich.
Pilates przy ścianie sprzyja także budowaniu świadomości ciała. Wymusza uważność na każdym etapie ruchu, a poprzez delikatne „odbicie” od stabilnej powierzchni pozwala lepiej zrozumieć własne ograniczenia. Uczy cierpliwości, szacunku do siebie i konsekwencji – bo właśnie
w powtarzalności i precyzji tkwi jego siła. Korzyści zdrowotne płynące z tej formy ruchu są nieocenione. Po pierwsze, poprawia siłę mięśniową, szczególnie w rejonach odpowiedzialnych za prawidłową postawę. Po drugie, zwiększa zakres ruchu i elastyczność, co sprzyja zachowaniu sprawności fizycznej przez długie lata. Ale to nie wszystko.
Pilates zamiast medytacji
Pilates przy ścianie opiera się na zasadach precyzji, koncentracji, kontroli i świadomego oddechu. Ćwiczenia wykonywane przy wsparciu ściany angażują całe ciało, jednocześnie sprzyjając wyciszeniu umysłu. Już kilkanaście minut praktyki wystarczy, by poczuć poprawę samopoczucia: zmniejszenie napięcia, większy spokój wewnętrzny, a także przypływ pozytywnej energii. To zasługa naturalnych „hormonów szczęścia” – endorfin i serotoniny – które uwalniają się
w trakcie ruchu. Endorfiny łagodzą stres i działają jak naturalne środki przeciwbólowe, a serotonina reguluje nastrój, wspiera spokojny sen i przeciwdziała depresji.
Coraz więcej badań potwierdza też, iż pilates przy ścianie wpływa na poziom kortyzolu – hormonu stresu. Po jednym
wz eksperymentów przeprowadzonych przez Wall Pilates okazało się, iż uczestnicy, którzy ćwiczyli przez 20 minut, odnotowali 12-procentowy spadek poziomu tego hormonu, a ci ćwiczący 40 minut – 20-procentowy. I to bezpośrednio po treningu! To wyraźny dowód na to, iż spokojny, świadomy ruch może skutecznie wspomagać walkę z napięciem i lękiem.
Co ciekawe, choć technicznie proste, ćwiczenia pilatesu przy ścianie wymagają jednak sporego skupienia. Klasyczne unoszenie nogi w podporze czy powolne pompki przy ścianie to ruchy, które nie tylko angażują mięśnie, ale też uczą cierpliwości, wzmacniają poczucie sprawczości i pomagają lepiej zarządzać stresem. Dzięki nim ciało staje się silniejsze, ale też bardziej zharmonizowane z umysłem.
Innymi słowy, pilates przy ścianie działa jak medytacja w ruchu – pozwala zatrzymać się w pędzie dnia, uspokoić myśli i skupić na danej chwili. To czas, w którym jesteśmy tu i teraz, bez konieczności analizowania przeszłości czy przewidywania przyszłości. Taki stan głębokiej obecności sprzyja regeneracji układu nerwowego, poprawia jakość snu i wspiera neuroplastyczność mózgu.
Więcej pzeczytasz w najnowszy wydaniu magazynu VIVA! Moda
