Piękny pasaż w Łodzi, za którym kryje się wzruszająca historia. Musisz zobaczyć to na własne oczy

gazeta.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: fot. shutterstock.com, Aleksandra Budnik


Mimo tego, iż to miejsce jest świetnie znane dla lokalnych mieszkańców, to polscy turyści wciąż szeroko otwierają oczy, odwiedzając Łódź. Miasto jest pełne ukrytych zakamarków, a w szczególności ulica Piotrkowska.
Łódź słynie z tajemniczych miejsc, które można odkryć przypadkiem, spacerując po mieście. Sama znalazłam kilka zakątków, w których ukryta była piękna fontanna, zielone bajkowe podwórka i klimatyczne knajpki z muzyką na żywo. Byłam zachwycona, bo o uroku tego wciąż rozwijającego się miasta mówi się zdecydowanie za mało. A ten pasaż? Finezja!


REKLAMA


Pasaż Róży jest odzwierciedleniem piękna
Aby znaleźć to miejsce, musisz udać się na tyły kamiennicy, która znajduje się pod adresem Piotrkowska 3. Wkroczysz na podwórko, gdzie ściany budynków są pokryte kawałkami luster w różnorodnych kształtach. Są one nierównomiernie pocięte na wiele elementów i tworzą tym niezwykły efekt. To miejsce można podziwiać w różnych wydaniach, gdyż o każdej porze dnia i roku wygląda inaczej. Zależne jest to oczywiście od odbijającego się światła.


Pasaż Róży fot. shutterstock.com, Andreia Veiga


Projekt ma swoje początki w 2013 roku, kiedy postanowiono urozmaicić drogę prowadzącą do zespołu manufaktury. Powstał w ramach Festiwalu Łódź Czterech Kultur w 2014 roku. Od tamtej pory został oddany do użytku dla turystów. Można go odwiedzać w godzinach od 8 rano do 22 w nocy.


Czytaj też: Prosty i malowniczy szlak w Beskidzie Wyspowym. Na szczycie czeka niespodzianka


Inspiracją projektu artystycznego była ukochana córka
Autorką pięknej mozaiki jest Joanna Rajkowska, dla której całe przedsięwzięcie było bardzo personalne. Róża — córka artystki chorowała na nowotwór oczu, dlatego cała praca odnosi się do drogi, jaką przebyła od niewidzenia do widzenia. Lustra symbolicznie nawiązują do spojrzenia na świat z różnych perspektyw.


Pasaż Róży fot. shutterstock.com, Nowaczyk


To dzieło nie potrzebuje żadnych dodatkowych otoczek, jest doskonałe same w sobie takie, jakie jest, bez dodatków zbędnych kolorów, które czasem pojawiają się w tym miejscu. Warto zwrócić swoją uwagę na grę świateł, bo to właśnie o to w tym chodzi. To miejsce z duszą, gdzie można godzinami kontemplować, obserwując zmieniające się otoczenie. Budynek z szarego i ponurego zamienił się w tętniące życiem arcydzieło.
Idź do oryginalnego materiału