W tym artykule przeczytasz:
dlaczego pedicure Lauren Sánchez wzbudził takie emocje,
jak ciemne bordo stało się kolorem jesieni 2025,
co mówią o nim styliści i eksperci beauty,
jak nosić ten odcień, żeby wyglądał stylowo (nie przesadnie),
dlaczego ten mały detal może całkowicie zmienić Twój look
Lauren Sánchez i jej mistrzostwo w detalach. Żona Bezosa rozgrzała ulice Miami
Lauren Sánchez nigdy nie udawała, iż jest uosobieniem klasy. Jej styl to połączenie hollywoodzkiego przepychu, seksapilu i odrobiny autoparodii – i właśnie dlatego wszyscy się jej przyglądają. W Miami znowu zrobiła swoje: przezroczysta mini w bieliźnianym klimacie, koronki, kwiatowe hafty i kucyk w stylu „im więcej objętości, tym lepiej”. Wszystko błyszczało, falowało i mówiło jedno: uwaga, idę ja.
A jednak – w tym całym pokazie efektów specjalnych – uwagę przykuł detal, który trochę kontrastował z resztą: pedicure Lauren Sánchez w odcieniu głębokiego bordo. Ciemny, elegancki, lekko „vampy” kolor wyglądał zaskakująco dobrze przy tej całości. Może choćby zbyt dobrze. To ten typ drobiazgu, który wygląda, jakby został dobrany przypadkiem, a ratuje całą stylizację. W świetle ulicznych lamp lakier błyszczał jak czerwone wino po długim dniu – trochę luksusowo, trochę dramatycznie, ale przede wszystkim modnie.
fot. Forum
Polecamy też: Manicure najbogatszych kobiet świata
Bordo – najgorętszy odcień jesieni 2025
Ciemne bordo to nie tylko wybór Lauren Sánchez – ten odcień króluje w trendach beauty na jesień 2025. Styliści paznokci mówią wprost: po miesiącach dominacji nude’ów i mlecznych różów wracamy do mocnych, głębokich kolorów. Wśród nich prym wiedzie właśnie black cherry, czyli ciemna wiśnia z nutą burgundu. To kolor, który wygląda dobrze zarówno w wersji błyszczącej, jak i satynowej, a na stopach dodaje elegancji choćby najprostszej stylizacji.
Nie jest to pedicure, który ma krzyczeć o uwagę – wręcz przeciwnie. Bordowe paznokcie są jak dobrze dopasowana torebka: nie muszą błyszczeć, żeby wyglądały luksusowo. Nic dziwnego, iż ten trend coraz częściej widać na czerwonych dywanach, pokazach i w salonach, gdzie klasyczne czerwienie ustępują miejsca głębszym, bardziej zmysłowym tonom.
fot. Instagram @sodaonmylips
Zobacz też: Jesienny pedicure 2025. Oto 10 kolorów, które zdominują salony kosmetyczne
Jak nosić bordo tej jesieni?
Jeśli masz ochotę wypróbować ten trend, polecam zacząć od klasycznego pedicure. Wybierz lakier o lekko satynowym lub błyszczącym wykończeniu – matowe bordo potrafi wyglądać zbyt poważnie. Dla miłośniczek minimalizmu świetnym wyborem będzie odcień Velvet Wine, a jeżeli lubisz efekt wow – postaw na Dark Cherry Shine.
Ten kolor pięknie komponuje się z czernią, karmelem, ciemnym granatem i szarością. Idealnie dopełnia też modne w tym sezonie stylizacje z nutą „quiet luxury”: wełniane płaszcze, proste złote kolczyki i jedwabne apaszki. A jeżeli chcesz, żeby efekt był naprawdę dopracowany – pamiętaj o pielęgnacji. Ciemne odcienie lakieru wymagają idealnie zadbanych stóp i gładkiej skóry.
fot. Instagram @april.to.you
Pedicure Lauren Sánchez – mały detal, duży efekt
W przypadku Lauren Sánchez to właśnie detale robią całą robotę. Nie dlatego, iż są wyrafinowane – raczej dlatego, iż bywają zaskakująco trafione. Bordowy pedicure żony Jeffa Bezosa to idealny przykład: mały akcent, który równoważy całą tę bieliźnianą teatralność. Kiedy wszystko błyszczy, prześwituje i opina, taki ciemny, stonowany kolor na paznokciach działa jak kropka nad „i”.
Nie chodzi tu o wielką filozofię stylu, tylko o intuicję. Sánchez może i nie jest ikoną subtelności, ale wie, iż czasem właśnie jeden „normalny” element wystarczy, żeby wszystko wyglądało trochę bardziej fashion, a trochę mniej „Hollywood na wakacjach”. Podoba Ci się nowy pedicure Lauren Sánchez?
fot. Instagram @mstudio_nyc
Może Cię zainteresować: Jaki pedicure będzie modny zimą 2026?
Zdjęcie główne: Forum












