Pasty jajeczne robię dość często. Nie wrzucałam ich ostatnio na bloga, bo poranny głód czasami nie chciał czekać na moje „zaraz, tylko zrobię zdjęcie”. Nie lubię robić zdjęć na szybko, czując na sobie oddech śmiertelnie głodnych domowników. Wtedy zdjęcia zawsze wychodzą beznadziejne. I niby zawsze słyszę, iż mam się nie spieszyć, iż przecież na spokojnie, poczekamy. No nie. Inne potrawy fotografuję najczęściej w ciągu dnia, wtedy kiedy mi pasuje, ale te cholerne śniadania jakoś zawsze są problematyczne. To dzisiejsze też było robione w pośpiechu, ale wyszło na tyle znośne, iż postanowiłam je opublikować.
Wracając do tytułowej pasty. Jak zwykle robi się ją bardzo sprawnie. Z dodatkami znowu możecie kombinować. Możecie dodać do niej dowolne zioła, inne ogórki, pora, suszone pomidory, kukurydzę, groszek, co Wam adekwatnie przyjdzie do głowy. Tym razem miałam ochotę na klasyczny przepis. I znowu chciałam się po prostu pozbyć z lodówki paru produktów.
Do mojej pasty dodałam jogurt naturalny, ale z powodzeniem można go zastąpić śmietaną. O dodaniu majonezu choćby nie wspomnę – on pasuje praktycznie do każdej potrawy z gotowanymi jajkami. Pamiętajcie tylko żeby posiłkować się majonezem z dobrym składem. A najlepiej jak zrobicie majonez sami. Może i ja w końcu się skuszę, nie robiłam go nigdy. Korci mnie dodanie do niego oliwy zamiast oleju… Próbowaliście może takiej wariacji? Jak tylko będę w posiadaniu blendera manualnego, pierwsze co w nim zrobię to majonez. Wiem, iż można go zrobić bez takiego sprzętu, ale o ile można sobie ułatwić życie to ja jestem za.
Co do rodzaju tuńczyka, dodajcie jaki lubicie. Ja ogarniam tylko tego w kawałkach i tego w oleju. Te rozdrobione są nieapetyczne, a te w sosie własnym pachną nie za ciekawie.
Tego typu pasty najlepiej sprawdzają się oczywiście jako dodatek do pieczywa. Spróbujcie ją jednak kiedyś podać np. na liściach sałaty. Ja kiedyś jadłam pastę jajeczną (trochę z innymi składnikami niż moja) podaną w taki sposób i to była bardzo fajna sprawa. Można też potraktować ją jako najnormalniejszą w świecie sałatkę. Dodałabym do niej tylko więcej ziół i może majonez, o ile nie będę miała ochoty na liczenie kalorii. Do zimnej płyty będzie pasować jak ulał.
Składniki:
4 jajka
1 puszka tuńczyka w kawałkach (ja użyłam w oleju)
1 mały ogórek kiszony
pół małej cebuli
1 mały ząbek czosnku
2 gałązki natki pietruszki
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól
pieprz
Umyte jajka wkładamy do garnka z ciepłą wodą, zagotowujemy i gotujemy 8 minut. Następnie obieramy i rozdrabniamy widelcem w misce. Dodajemy do nich odsączonego tuńczyka, cebulę i ogórka pokrojone w małą kostkę, rozdrobniony czosnek i poszatkowaną natkę. Dolewamy do tego jogurt, doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem, mieszamy.
Podobne przepisy:
Pasta z makrelą, jajkami, ziołami i fetą
Pasta z makreli i jajek
Pomidorowa pasta z makreli
Pasta z makreli z marynowaną chili i szczypiorkiem
Pasta z makreli z suszonymi pomidorami
Pasta z wędzonej makreli i ogórka kiszonego
Pasta jajeczna z wędzoną makrelą i musztardą
Pasta jajeczna z wędzonym kurczakiem
Pasta jajeczna z tuńczykiem i porem
Pasta jajeczna z chrzanem
Pasta jajeczna z ziołami
Pasta jajeczna z suszonymi pomidorami
Pasta z makreli i serka wiejskiego
Pasta z wędzonego dorsza i białego sera