Kapusta kiszona jest jedną z moich ulubionych przekąsek od lat, nie tylko jesienią i zimą. Jako dziecko chrupałam ją zamiast chipsów. Uwielbiam ją również w innych odsłonach: bigosie, kwaśnicy, kapuśniaku czy jako zasmażaną, do schabowego. Niedawno dostałam przepis od mojej kuzynki z Kalifornii na moją ukochaną kiszonkę w wersji obiadowej, jako kotlety panierowane w formie kulek. W chrupiącej panierce i z dodatkami, kapustę również ci, którzy kręcą zwykle na nią nosem.