Owulacyjne rollercoastery nastroju. Czy to normalne, iż podczas owulacji czasem czuję się… dziwnie?

sexed.pl 2 dni temu

Znasz to uczucie: wszystko jest okej, a nagle ogarnia cię smutek, złość albo bezpodstawna tęsknota za czymś nieokreślonym? jeżeli te emocjonalne zawirowania pojawiają się regularnie w połowie cyklu, odpowiedzią może być… owulacja. Choć o emocjach przed okresem mówi się sporo, o owulacyjnych rollercoasterach nastroju słyszymy niewiele. Czas to zmienić.

Zwykle to końcówka cyklu – tuż przed okresem – kojarzy się z wahaniami nastroju. Ale okazuje się, iż owulacja, czyli moment, w którym jajeczko zostaje uwolnione z jajnika, także może wpływać na nasze emocje. Wszystko za sprawą hormonów.

W okolicy owulacji zachodzą duże zmiany hormonalne – rośnie poziom estrogenu, a następnie gwałtownie spada. A ponieważ estrogen wpływa na produkcję serotoniny (czyli tzw. hormonu szczęścia), te wahania mogą odbijać się na samopoczuciu – od euforii po rozdrażnienie.

CZY TO NORMALNE, ŻE CZUJĘ SIĘ INACZEJ PODCZAS OWULACJI?

Absolutnie tak. Dla wielu osób połowa cyklu to czas większej energii, lepszego nastroju i wyższej pewności siebie. Ale dla innych – to moment wybuchów złości, płaczu czy drażliwości. Wszystko zależy od indywidualnej reakcji organizmu na hormonalną huśtawkę.

Przed owulacją wzrasta poziom FSH i estrogenu, co sprzyja dojrzewaniu komórki jajowej i… lepszemu nastrojowi. Kiedy poziom estrogenu sięga szczytu, wiele osób czuje przypływ energii i większą ochotę na kontakty społeczne. Jednak tuż po owulacji następuje jego gwałtowny spadek, a to może odbić się na nastroju.

ESTROGEN I SEROTONINA – DUET, KTÓRY WPŁYWA NA NASTRÓJ

Jak to działa? Estrogen stymuluje produkcję serotoniny, czyli neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobre samopoczucie. Gdy estrogen rośnie – rośnie też serotonina. Gdy spada – zaczyna brakować „hormonu szczęścia”, co może prowadzić do spadku nastroju, irytacji albo smutku.

Nie każdy jednak odczuwa te zmiany. Dla części osób owulacja nie przynosi żadnych wahań emocjonalnych. To zupełnie normalne – każda z nas przechodzi cykl na swój sposób.

DLACZEGO JEDNE OSOBY REAGUJĄ EMOCJONALNIE, A INNE NIE?

To, jak bardzo odczuwasz zmiany hormonalne, zależy od wielu czynników: genetyki, wrażliwości na hormony, stylu życia czy ogólnego stanu zdrowia. Po owulacji estrogen spada, ale rośnie poziom progesteronu, który przygotowuje organizm na ewentualną ciążę. Ta hormonalna przemiana może u niektórych wywoływać zmęczenie, drażliwość lub smutek.

Do tego dochodzi ból owulacyjny (ok. 40% osób go doświadcza), który sam w sobie może wpływać na emocje. Ból fizyczny potrafi pogłębić stres i obniżyć nastrój – a ból owulacyjny, choć krótki, bywa zaskakująco intensywny.

CO MOŻESZ ZROBIĆ, BY POCZUĆ SIĘ LEPIEJ?

Choć nie da się całkowicie „wyłączyć” hormonalnych zmian, można nauczyć się je rozpoznawać i lepiej sobie z nimi radzić.

  • Zadbaj o ciało – jeżeli masz ból owulacyjny, sięgnij po termofor, ciepłą kąpiel lub – jeżeli trzeba – środki przeciwbólowe.
  • Wykorzystaj dobry nastrój – jeżeli czujesz się świetnie, korzystaj! Ćwicz, spotkaj się z ludźmi, zrób coś twórczego.
  • Daj sobie spokój, gdy jest trudno – jeżeli jesteś przygnębiona, nie zmuszaj się do działania. Odpocznij, obejrzyj coś lekkiego, pójdź na spacer.
  • Ruch to sprzymierzeniec – ćwiczenia fizyczne sprzyjają wydzielaniu endorfin i mogą poprawić humor, choćby jeżeli zaczynasz dzień w kiepskiej formie.

KIEDY WARTO POROZMAWIAĆ Z LEKARZEM?

Jeśli wahania nastroju są na tyle silne, iż utrudniają Ci codzienne funkcjonowanie, nie bagatelizuj ich. Może to być zwykły PMS, ale możliwe też, iż cierpisz na PMDD – przedmiesiączkowe zaburzenie dysforyczne, które wymaga diagnozy i wsparcia specjalisty.

Idź do oryginalnego materiału