Nic chyba nie pobudza takiej dyskusji, jak kwestia ważenia pasażerów przed wejściem na pokład samolotu albo temat cen biletów dla osób plus size. Wielu internautów regularnie rozpoczyna dyskusję o tym, iż większe osoby powinny płacić dodatkowo. Tania linia lotnicza Southwest właśnie ich posłuchała. To spotkało się z ogromnym poruszeniem w USA.
Tania linia lotnicza każe dopłacić za drugie miejsce w samolocie osobom plus size
Amerykanie to jedno z najbardziej otyłych społeczeństw na świecie. Z nadwagą lub otyłością w 2024 roku zmagało się tam aż 75 proc. mieszkańców. Osoby z poważnym problemem z wagą do niedawna mogły liczyć na wsparcie linii Southwest, która była im przyjazna podczas podróży. Zakup dodatkowego miejsca był tam dla nich tylko zalecany, a po locie pasażerowie mogli wystąpić o zwrot pieniędzy za dodatkowe miejsce.
Pod koniec stycznia 2026 roku sytuacja się jednak zmieni. Tani przewoźnik poinformował, iż pasażerowie plus size, czyli tacy, którzy nie zmieszczą się między podłokietnikami, będą mieli obowiązek wykupienia dwóch miejsc w samolocie. To jednak nie koniec.
Zwrot pieniędzy otrzymają wyłącznie wtedy, kiedy na pokładzie samolotu będzie przynajmniej jedno wolne miejsce. jeżeli lot będzie w pełni zarezerwowany, wówczas nie odzyskają pieniędzy. Dla wielu osób będzie to równoznaczne z drastycznym wzrostem kosztów podróży, albo wręcz z ich końcem.
Oburzenie w USA. Wszystko przez dopłaty dla osób plus size
Podobna praktyka w USA nie jest niczym nowym. Większym pasażerom za dodatkowe miejsca każą dopłacać m.in. uznane linie Delta Airlines czy United. W ich przypadku nie ma również mowy o zwrocie pieniędzy za drugi fotel, choćby o ile na pokładzie były wolne siedzenia.
Jednak jak podkreśla "The Washington Post", to właśnie zmiana zasad w przyjaznej osobom plus size linii Southwest wywołała duże poruszenie. "Zdecydowanie chciało mi się płakać, bo to bardzo utrudni mi życie. Mówimy o różnicy między wydaniem 400 dolarów a 800 dolarów, a choćby więcej" – stwierdziła Corinne Fay, autorka modowego newslettera Big Undies. Kobieta jest przedstawicielką społeczności plus size i regularnie podróżuje 3800 kilometrów, aby odwiedzić siostrę. Teraz jej podróż może być znacznie droższa i stresująca.