Jeśli od czasu do czasu pozwalasz sobie na dozę jedzeniowego szaleństwa, koniecznie wypróbuj przepis Ewy Wachowicz na drożdżowe oponki. Są ciekawsze niż faworki czy pączki, które zwykle rządzą na naszych stołach podczas karnawału. Tym razem na patelni zamiast klasyki usmaż coś bardziej pomysłowego. Obręcze z ciasta drożdżowego są złociste z zewnątrz i puszyste w środku. Posyp je cukrem pudrem i podaj rodzinie na deser. Zobaczysz, iż znikną z talerza błyskawicznie.
Przepis Ewy Wachowicz na oponki karnawałowe jest łatwy, a ciastka smakują wszystkim. Kucharka smaży je na dwóch rodzajach tłuszczu zwierzęcego, które bardzo dobrze znoszą obróbkę termiczną w wysokiej temperaturze. Smalec łączy z masłem klarowanym i wrzuca obręcze ciasta. Rumiane z obu stron wykłada na ręcznik papierowy. Dzięki temu nadmiaru tłuszczu zostaje wchłonięty, a deser jest mniej kaloryczny.
Przepis Ewy Wachowicz na drożdżowe oponki karnawałowe
Składniki:
500 g mąki pszennej
250 ml mleka
100 g masła
10 g suszonych drożdży lub 30 g świeżych
4 żółtka
3 łyżki cukru
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
otarta skórka z cytryny
szczypta soli
masło klarowane + smalec do smażenia
cukier puder do dekoracji
Wykonanie:
W rondelku podgrzewamy mleko, dodajemy pokrojone masło i oba cukry.
Mieszamy, aż składniki się roztopią, następnie dajemy drożdże, znów mieszamy i odstawiamy.
Do naczynia przesiewamy mąkę, robimy w środku wgłębienie i wlewamy tam mleko z drożdżami, mieszamy.
Dokładamy żółtka, odrobinę soli i skórkę z cytryny, po czym zagniatamy ciasto. Przykrywamy je i odstawiamy na 60 minut, żeby podrosło. Po tym czasie ciasto umieszczamy na stolnicy posypanej mąką i spłaszczamy wałkiem na placek. Powinien mieć ok. 1 cm grubości.
Dwoma foremkami – jedną mniejszą, drugą większą wykrawamy z ciasta kółka, a potem kładziemy na desce i przykrywamy. Po 15 minutach możemy je smażyć.
Na głębszej patelni rozpuszczamy tłuszcz, a gdy się już mocno rozgrzeje, smażymy oponki z każdej strony, aż będą złociste. Prosto z patelni umieszczamy je na talerzu wyłożonym ręcznikiem kuchennym. Gdy wystygną, posypujemy je cukrem pudrem i podajemy, smacznego.