Opisuje, co działo się w sobotę w Tatrach. "Mężczyzna w sandałach, pies dygoczący z zimna w plecaku, palacze"
Zdjęcie: Opisuje, co się działo w sobotę na Rysach. Przepychali się
"Dziś na Rysach wydarzyło się chyba wszystko" — tak zaczyna się sobotni wpis w mediach społecznościowych Mai Sindulskiej, przewodniczki tatrzańskiej, który idealnie oddaje surrealistyczną atmosferę panującą na najwyższym szczycie Polski. Turyści, którzy liczyli na spokojną, jesienną wędrówkę, trafili na prawdziwy tatrzański rollercoaster.