W niedzielę 14 grudnia hiszpańska państwowa agencja meteorologiczna AEMET ogłosiła najwyższy stopień ostrzeżeń pogodowych dla części Wspólnoty Walenckiej i wschodniej Andaluzji. Nad regionem zatrzymał się niż baryczny Emilia, który przyniósł wyjątkowo intensywne opady deszczu i burze. Sytuacja gwałtownie zaczęła przypominać dramatyczne wydarzenia sprzed roku, gdy gwałtowne ulewy doprowadziły do powodzi i rozległych zniszczeń. Służby zareagowały, uruchamiając alerty i procedury kryzysowe, a wśród mieszkańców pojawił się blady strach.
REKLAMA
Zobacz wideo Boom na hiszpańskie nieruchomości. Dlaczego Polacy je kupują?
Czym jest czerwone ostrzeżenie pogodowe w Hiszpanii? Mówi o poważnym ryzyku powodzi
Pierwsze sygnały ostrzegawcze pojawiły się jeszcze przed weekendem, gdy meteorolodzy AEMET zaczęli wskazywać na niestabilną sytuację baryczną nad wschodnią Hiszpanią. Modele pogodowe pokazywały powolne, ale systematyczne zasilanie wilgotnego powietrza znad Morza Śródziemnego, co w praktyce oznaczało długotrwałe i intensywne opady. Rankiem 14 grudnia zapadła decyzja o podniesieniu poziomu ostrzeżeń do czerwonego na północnym i południowym wybrzeżu Walencji, a także w regionach Valle del Almanzora i Los Vélez. Prognozy mówiły o opadach sięgających choćby 120 litrów na metr kwadratowy w ciągu 12 godzin, lokalnie jeszcze więcej. To wartości, które w krótkim czasie mogą zamienić suche koryta rzek w rwące potoki.
Jak czytamy w serwisie lasexta.com, wraz z intensyfikacją opadów uruchomiono system ES-Alert. Mieszkańcy otrzymali komunikaty z jasnymi zaleceniami: ograniczyć przemieszczanie się, unikać terenów zalewowych i stosować się do poleceń Obrony Cywilnej. Zamknięto drogi, zabezpieczano przejazdy przez tereny zalewowe i monitorowano miejsca szczególnie narażone na podtopienia. Służby podkreślały, iż zagrożenie może pojawić się choćby tam, gdzie nie pada deszcz.
Wieczorem burze zaczęły koncentrować się nad Morzem Śródziemnym, ale prognozy ostrzegały, iż komórki burzowe mogą w każdej chwili wejść nad ląd. Władze regionalne apelowały o czujność, zwłaszcza w gminach dotkniętych październikową DANA. Pamięć o tamtych wydarzeniach sprawiła, iż reakcje były szybsze i bardziej stanowcze. Samorządy zaczęły podejmować decyzje prewencyjne: zawieszano zajęcia w szkołach, zamykano parki, obiekty sportowe i przestrzenie publiczne. Operator Metrovalencia ostrzegał przed możliwymi zmianami w kursowaniu. Cały region funkcjonował w trybie podwyższonej gotowości.
Co się dzieje w Hiszpanii? W 2025 to pierwsze takie ulewy
Noc z niedzieli na poniedziałek przyniosła pierwsze poważniejsze interwencje. Największe sumy opadów odnotowano w rejonach Safor i Marina Alta, gdzie lokalnie przekroczono 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Służby ratunkowe odbierały zgłoszenia dotyczące zalanych dróg, posesji i pojazdów. Choć początkowo skala zdarzeń była ograniczona, napięcie rosło z każdą godziną.
W prowincji Almería ratowano osoby uwięzione w samochodach otoczonych przez wodę. W Murcji doszło do dramatycznego zdarzenia w ramblie Guadalentín, gdzie nurt porwał mężczyznę. Aktywowano regionalne plany przeciwpowodziowe, a służby działały w trybie ciągłym. Rząd centralny zapewniał o pełnej gotowości do wsparcia władz lokalnych.
W poniedziałkowy poranek potwierdzono zawieszenie zajęć w 32 placówkach edukacyjnych w Walencji, głównie na terenach zalewowych i w południowych dzielnicach miasta. Uniwersytet w Walencji oraz Politechnika przeszły na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Jak podał serwis elconfidencial.com o godzinie 6 AEMET zaczęła stopniowo obniżać poziom zagrożenia, zmieniając alert czerwony na pomarańczowy, a następnie na żółty.
Do południa służby informowały o dziesiątkach interwencji, głównie technicznych. Ofiar śmiertelnych nie odnotowano. Władze podkreślały, iż sytuacja pozostaje pod kontrolą, ale apelowały o dalszą ostrożność. Niż Emilia przez cały czas wpływa na pogodę w Hiszpanii, a opady mogą utrzymywać się w kolejnych dniach, już słabsze, ale wciąż wymagające czujności. Czy informacje o zagrożeniach pogodowych wpływają na twoje decyzje o wyjeździe do danego kraju? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.



