Ona odeszła, a on zbyt późno zrozumiał, iż naprawdę kochał tylko ją. Wojciech siedział w samochodzie i wpatrywał się w wejście do restauracji. Nie zauważał, jak drżą mu dłonie, nie słyszał dzwonienia w uszach od napięcia. Dziś był wieczór zjazdu absolwentów. Dwadzieścia lat minęło od szkolnego pożegnania. I dwadzieścia lat, odkąd sam zniszczył to, co […]