Odkryj naszego sąsiada z nieznanej perspektywy. Takich atrakcji się po nich nie spodziewasz

natemat.pl 2 godzin temu
W listopadzie czekają nas aż dwa długie weekendy. Tę okazję warto wykorzystać na krótszy lub dłuższy zagraniczny wyjazd. Bilety lotnicze będą już drogie, ale własnym samochodem możesz pojechać np. do naszego sąsiada, który dla Polaków jest nieodkrytą perełką.


1 listopada, czyli uroczystość Wszystkich Świętych przypada w czwartek. Dzień Niepodległości (11 listopada), będzie miał miejsce w poniedziałek. W obu przypadkach o obowiązkach służbowych możemy zapomnieć na trzy dni. To idealna okazja, żeby z nietypowej strony poznać Wilno.

Litwa nieoczywistą propozycją na długi weekend listopadowy


Stolica Litwy należy do jednych z ciekawszych w Europie. Została wpisana na listę UNESCO, a niedawno świętowała swoje 700. urodziny. Jej Stare Miasto to idealne miejsce do nieśmiesznego spacerowania. Nie można zapomnieć także o tamtejszych smakach. Chłodnik to pozycja obowiązkowa, a wyśmienitym deserem będzie sękacz.

Spacery po mieście to najpopularniejsza forma zwiedzania tego miejsca. Jednak niewielu turystów zdaje sobie sprawę, iż w obrębie jednej z najbardziej zielonych stolic w Europie nie brakuje ciekawych szlaków turystycznych. Litwinom nie były potrzebne góry, żeby móc cieszyć się spokojem na łonie przyrody.

Zacznijmy od tego, iż ok. 33 proc. kraju pokryte jest lasami. Dodatkowo znajduje się tam ponad 6 tys. jezior. Uroki tamtejszej natury można odkrywać, spacerując po 200 ścieżkach dydaktycznych. Niektóre są krótkie, idealne na jesienną przechadzkę. Inne pozwolą na wiele godzin zapomnieć o zgiełku największych miast.

Zielone okolice Wilna alternatywnym sposobem na spędzenie długiego weekendu


Jeżeli nie chcesz opuszczać Wilna, ale marzysz o kontakcie z naturą, skieruj się ku Ogrodowi Botanicznemu Uniwersytetu w Wilnie. Znajduje się on na obrzeżach miasta, ale ta wycieczka na pewno cię nie zawiedzie. Pierwszą miłą niespodzianką będzie fakt, iż obiekt znajduje się w historycznym dworku w Kojranach.

Lepiej zabierz wygodne buty, bo łączna powierzchnia ogrodu to 199 hektarów, na których znajduje się ok. 10 tys. gatunków roślin. I co najważniejsze – obiekt jest czynny przez cały rok. Dlatego choćby w jesienną szarugę poczujesz się tam jak podczas majowego spaceru.

Ci, którym marzy się wędrówka na świeżym powietrzu, mogą ruszyć ku skarpie Puszkarnia. Szlak rozpoczyna się w pobliżu mostu nad Wilejką i odkrywa urzekające piękno doliny rzeki. Cała trasa ma 6 kilometrów, dlatego poradzą sobie z nią choćby amatorzy. W odległości niespełna 30 km od Wilna znajduje się także najwyższy punkt tego kraju. Jest to mierząca 293,84 m n.p.m Wysoka Góra.

Litwa z dreszczykiem. Ten szlak to propozycja na Halloween


Szukając ucieczki do natury, warto nieco bardziej oddalić się od litewskiej stolicy. W odległości 50 kilometrów znajduje się 8-kilometrowa ścieżka do szmaragdowych wód jeziora Spindžius. Po drodze czeka was spotkanie z jedną z lokalnych opowieści.

Ścieżka prowadzi w pobliżu 20-metrowego dołu w kształcie misy. Jak głosi legenda, to miejsce przeklęte i nawiedzane przez diabły, które niegdyś odwiedzały stojącą w tym miejscu gospodę. W pobliżu znajdują się także Diabelski Jamy. Odważni mogą zajrzeć tam w okresie Halloween.

Idź do oryginalnego materiału