Każdy, kto choć raz zaliczył lotniskową kontrolę, odprawę i sam lot, wie, iż ostatnia prosta potrafi ciągnąć się w nieskończoność. Stoisz przy taśmie, patrzysz, jak cudze walizki radośnie jeżdżą w kółko, a twojej ani widu, ani słychu. W głowie kołacze się pytanie: "czy przypadkiem nie zapodziali mojego bagażu?". Minuty dłużą się jak godziny, a zniecierpliwienie z każdą chwilą rośnie. Tymczasem wystarczy mała naklejka, żeby cały ten scenariusz rozegrał się zupełnie inaczej.
REKLAMA
Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, iż naprawdę duże lotniska korkują się
Ile trwa odebranie bagażu? Dzięki prostej sztuczce wyjdziesz szybciej z lotniska
W teorii wszystko wygląda jak z obrazka: samolot ląduje, pasażerowie wysiadają, a walizki grzecznie suną na taśmę, gotowe do odbioru. W praktyce bywa jednak zupełnie inaczej. Średni czas oczekiwania na bagaż to od 20 do 45 minut po opuszczeniu pokładu, choć zdarzają się przypadki, iż torby podróżują po płycie lotniska dłużej niż ich właściciele do centrum miasta. Dlaczego tak jest? Duże znaczenie ma rozmiar samolotu. Im więcej pasażerów, tym więcej bagaży do rozładowania. Liczy się też tempo pracy obsługi naziemnej. Walizki wyciąga się z luku partiami, przewozi wózkami i dopiero wtedy układa na karuzeli. jeżeli twój bagaż wylądował głęboko pod górą cudzych walizek, raczej nie licz, iż pojawi się na taśmie w pierwszej kolejności.
Na szczęście jest sposób, żeby nie tkwić przy taśmie zbyt długo. Wystarczy przy nadawaniu bagażu poprosić o naklejkę "fragile" czyli "delikatne". Obsługa ładuje wtedy taki bagaż na końcu, żeby nie zgnieść kruchych rzeczy, które mogą być w środku. W efekcie twój bagaż zjeżdża z karuzeli jako jeden z pierwszych. - Klienci regularnie mówią nam, iż różnica między udaną podróżą a stresującym dniem zaczyna się już przy odbiorze bagażu. Sztuczka z naklejką robi ogromną różnicę i często działa - potwierdził Hadleigh Diamond z SCS Chauffeurs, cytowany przez serwis mirror.co.uk. Więc jeżeli w przyszłości planujesz loty, koniecznie zapamiętaj ten trik, a jest szansa, iż zaoszczędzisz cenne minuty.
Odbieranie bagażu na lotniskuFot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl
Co zrobić jak zginie walizka na lotnisku? Musisz przejść przez trzy kroki
A co, jeżeli twoja walizka uznała, iż potrzebuje city breaku bez ciebie? Spokojnie, nie znika w czarnej dziurze, choć przez pierwsze 45 minut czekania na taśmie tak właśnie może się wydawać. Zanim zaczniesz snuć czarne scenariusze, sprawdź fakty. Według SITA linie lotnicze co roku wożą 3 miliardy sztuk bagażu, z czego około 25 milionów gubi się po drodze. Czasem to błąd systemu, czasem zgubiony znacznik albo zwykła pomyłka innego pasażera. Co więc robić jeżeli walizki brak?
Nie panikuj, tylko działaj. Idź do Biura Bagażu Zagubionego, Lost & Found lub punktu Obsługi Klienta. Zwykle znajdziesz je w hali przylotów. Nazwa może być różna, ale funkcja ta sama.
Przygotuj dokumenty. Potrzebujesz odcinka karty pokładowej, kwitu bagażowego i dowodu tożsamości. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej obsługa rozpocznie poszukiwania.
Zgłoś zaginięcie. Na miejscu wypełniasz tzw. PIR (Property Irregularity Report). To twój bilet do odzyskania walizki albo pieniędzy. Dane z tego raportu trafiają do systemu przewoźnika i służb bagażowych na innych lotniskach.
Najczęściej bagaż znajduje się w ciągu kilku dni i wraca do właściciela prosto pod wskazany adres. jeżeli jednak nie stanie się to w ciągu trzech tygodni, w grę wchodzi Konwencja Montrealska, która daje ci prawo do ubiegania się o odszkodowanie. Pamiętaj: linia lotnicza ponosi odpowiedzialność za twój bagaż od momentu nadania aż do chwili, gdy wyciągniesz go z taśmy. Statystyki są jednak mało optymistyczne. Co czwarta walizka, która zaginie na dłużej niż 21 dni, nie wraca do właściciela. Ląduje na lotniskowej aukcji lub trafia w ręce organizacji charytatywnych. Czy kiedykolwiek zgubiłeś/aś bagaż na lotnisku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.