**Dziennik, czerwiec 2024** Moja córka Kinga to prawdziwa burza. Wychowywaliśmy ją z mężem w ciszy i spokoju, w naszym domu na obrzeżach Krakowa nigdy nie słychać było krzyków czy kłótni. Ale Kinga odziedziczyła charakter po mojej matce — wybuchowy, głośny, uparty. Babcia zawsze postawiła na swoim, potrafiła obrazić się o byle co i nie słuchała […]