O zamachu na WTC przeczytałem dzień później w gazecie. O ataku na Ukrainę wiedziałem natychmiast
Zdjęcie: Atak na WTC, 11 września
11 września 2001 r. spędziłem na Bukowinie, tak jak wcześniejsze dwa tygodnie. Zwiedzałem malowane klasztory, opuszczone kopalnie, jeździłem z drwalami kolejką wąskotorową w góry. Widziałem, jak kompletny brak komunikacji międzymiastowej zastąpiła ludzka solidarność, za drobną opłatą kierowcy brali każdego, kto stał na wylotówce. Podróżowanie choćby na dalekich trasach nie było problemem.