Nowy dodatek do energii elektrycznej. Te osoby mogą się o niego ubiegać
30 września 2024 roku minął termin składania wniosków o wypłatę bonu energetycznego. Dodatkowe pieniądze na pokrycie rachunków za energię elektryczną mogły otrzymać osoby, których dochody nie przekroczyły 2500 zł w gospodarstwie jednoosobowym bądź 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.
Okazuje się jednak, iż 28 października ruszył nabór wniosków o nowy dodatek do energii elektrycznej ze środków PFRON. Kto może się o niego ubiegać? Zgodnie z zasadami przyznawania rzeczonego dodatku, środki mogą uzyskać osoby posiadające stopień niepełnosprawności, które korzystają z koncentratora tlenu bądź respiratora.
Wnioski o przyznanie środków można składać w wersji elektronicznej w Systemie Obsługi Wsparcia finansowanego ze środków PFRON. Do wniosku należy dołączyć zaświadczenie potwierdzające korzystanie z respiratora lub koncentratora tlenu. Nabór wniosków kończy się 30 listopada. W 2025 roku wnioski będzie można składać od 1 stycznia.
Przeczytaj też: Seniorzy mogą dostać zwrot kosztów za remont łazienki. Wystarczy, iż spełnią te warunki
Refundacja kosztów opłaty za energię. Ile wyniesie dodatek?
Wysokość dodatku do energii wyniesie 100 zł miesięcznie. Refundacji będą mogły podlegać koszty poniesione od 1 lipca 2024 roku. W przypadku złożenia wniosku w październiku, będzie on obejmował dodatek za miesiące lipiec-wrzesień (3 miesiące – 300 zł). Gdy wniosek zostanie złożony w listopadzie, obejmie on dodatek za miesiące lipiec-październik (4 miesiące – 400 zł).
Jak wynika z informacji podanych na stronie pfron.org.pl: "Okres objęty refundacją kosztów opłaty za energię nie może być dłuższy niż 6 miesięcy (600 zł) i krótszy niż 3 miesiące (300 zł)". Co więcej, możliwe jest złożenie wniosku o dodatek za każdy miniony miesiąc. Ważne jest również to, iż przysługuje tylko jeden dodatek za każdy miesiąc w roku.
Zobacz też:
Tu zrobisz najtańsze zakupy spożywcze. Auchan stracił pozycję lidera
Pomoc w sprzątaniu dla seniorów. Bezpłatne usługi do końca roku
Kierowcy w tym mieście muszą się szykować na kontrole parkingów. Posypią się mandaty